Zamknij

Uroczystość nadania imienia placowi, na którym stoi bazylika św. Jana FOTO

15:13, 29.09.2019 red. Aktualizacja: 19:56, 29.09.2019
Skomentuj

 

Placowi, na którym stoi bazylika św. Jana Chrzciciela w Krotoszynie, nadano imię proboszcza parafii farnej (1946-1954) i dziekana krotoszyńskiego, ks. Teodora Kaczmarka.

Uroczystość podzielono na dwie części. Najpierw zebrano się na cmentarzu parafialnym przy grobie kapłana, gdzie proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela, ks. dr Aleksander Gendera, modlił się wraz z wiernymi za jego duszę. Nieco później w bazylice odprawiono mszę św., po której poświęcono nowo nazwany plac oraz odsłonięto tablicę pamiątkową.


Obecni byli burmistrz i przewodnicząca Rady Miejskiej w Krotoszynie, wicestarosta, a także poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński. Przybył także były burmistrz Krotoszyna Mikołaj Ilnicki.


Poproszony o komentarz ks. Aleksander Gendera powiedział Rzeczy:

– Mam wewnętrzne przekonanie, że ks. Teodor Kaczmarek jest męczennikiem. Ubeckie więzienie na Mokotowie w Warszawie, gdzie był przetrzymywany, było bardzo okrutne. Działy się tam „cuda”, gdyż niewinni ludzie przyznawali się do zbrodni, których nigdy nie uczynili.  Utrwaliły to słowa „Hymnu Mokotowa”, który powstał w celi śmierci: „…Czerwone mury Krwawego Mokotowa, kryją tajemnice krat. Wymuszone tu zeznań słowa i męczeństwo przeklętych lat…”.
Po wyroku skazującym na 5 lat pozbawienia wolności ks. dziekan został przewieziony do więzienia w Sztumie, które wsławiło się szczególnie wrogim traktowaniem księży. Po 19 miesiącach od aresztowania zamęczony przeszedł do wieczności.
Osoby, które znały przekonania kapłana i jego działalność były od początku przekonane, że stał się ofiarą polityczną komunistycznego reżimu. W tym kontekście upamiętnienie jego imieniem placu wokół bazyliki jest utrwaleniem historii i ma wymiar edukacyjny. Takie przekonanie przyświecało członkom parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej w Krotoszynie, którzy nie ustępowali w petycjach do Rady Miasta, aby w prestiżowy sposób utrwalić te wydarzenia poprzez „Plac ks. Teodora Kaczmarka”.
Miejsce wokół bazyliki stało się symbolem, bo również Kościół duchowy wyrasta z męczeńskiej ofiary.  

 

(red.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MajaMaja

0 0

Marszałek (przypomnę, PSL, dawne ZSL, wchodziło w układy z komuną) oczywiście musi się lansować nawet podczas uroczystości, których bohater jest od niego bardzo daleki ideowo. 13:40, 01.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MarianMarian

0 0

Tak sprawa jest kontrowersyjna. Zło społeczne ( tak by to wynikało ) z lat powojennych przerodziło się w gniew a obecnie staje się dobrem i należy to uznać, że jako zło dobrym się zwycięża. 15:34, 01.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%