Zamknij

Powiat krotoszyński nie będzie miał swojego posła

20:44, 14.10.2019 Z.Lorenz, S.Pośpiech Aktualizacja: 17:29, 16.10.2019
Skomentuj

Krotoszyn nie będzie miał swojego posła. Żaden z 6 kandydatów startujących w wyborach nie zbliżył się nawet do wyniku, który pozwalałby realnie myśleć o zdobyciu mandatu.

Jedynym – w wolnej Polsce – posłem z naszego powiatu, i to przez dwie kadencje, był Maciej Orzechowski. Warto pamiętać, że w 2011 r. uzyskał 14.123 głosów, co dało mu 3. miejsce na liście Platformy Obywatelskiej.


Tym razem najwięcej głosów spośród krotoszynian uzyskał burmistrz Krotoszyna, Franciszek Marszałek. Jego rezultat był 6. wynikiem na liście PSL-u. Najwięcej, ponad 21.214, uzyskał lider listy Andrzej Grzyb.

– Jestem zadowolony z wyniku, jaki w skali kraju uzyskał PSL. Żadne sondaże nie dawały nam takiego – powiedział Rzeczy F. Marszałek. – Dziękuję wszystkim mieszkańcom, którzy głosowali na listę nr 1 i na mnie. Gratuluję również wszystkim kandydatom, którzy uzyskali mandaty poselskie – dodał.

Wyniki kandydatów z Krotoszyna

1. Franciszek Marszałek (PSL)      3.335
2. Piotr Januszkiewicz (PiS)          2.098
3. Marzena Budnik (KO)                  1.905
4. Sławomira Kalak (PiS)               1.812
5. Konrad Nowacki (Lewica)        1.502
6. Joanna Kobus-Marczak (PSL)    671


Z ramienia PiS startowali Piotr Januszkiewicz i Sławomira Kalak (PiS). Januszkiewicz otrzymał 2.098 głosów, co było 15. rezultatem na całej liście. - Uważam mój wynik i komitetu wyborczego w naszym okręgu za przyzwoity. Jak na start z 13. miejsca jestem zadowolony. Jeśli chodzi o wynik ogólny, widzę, że ludzie docenili 4-letnie działania rządu, który spełnił wszystkie obietnice wyborcze. Jestem dumny z wysokiej frekwencji.

(AKTUALIZACJA)
Sławomira Kalak, którą poparło 1.812 osób (19. wynik na liście), również wyraziła swoją opinię. Zanim ją przytoczymy należy się Państwu wyjaśnienie, ponieważ na skutek błędu redakcji napisaliśmy, że odmówiła komentarza. - Frekwencja wyborcza świadczy o tym, że coraz więcej obywateli chce i korzysta ze swojego przywileju, jakim jest bezpośredni wybór swoich przedstawicieli do parlamentu i wbrew nieuzasadnionym opiniom, ma się świetnie.
Dziękuję wszystkim wyborcom, którzy wzięli udział w wyborach, szczególnie zaś tym, którzy wsparli swoim głosem lokalnych kandydatów, bo ziemia krotoszyńska z jej potencjałem zasługuje na swojego posła. Tym razem się nie udało ale należy mieć nadzieję, że parlamentarzyści wybrani w naszym okręgu nie będą nas zaniedbywać - mówi S. Kalak.


Konrad Nowacki dostał 1.502 głosy. - Jestem dumny, że Lewica wróciła do Sejmu. Cieszę się ze swojego wkładu w ten sukces. Uważam, że zdobyłem dużo głosów jak na ostatnie miejsce. Jestem wdzięczny każdemu, kto mi zaufał. Jako Lewica Razem mamy 6 posłów i posłanek. Otwiera się przed nami pewna nowa jakość – to był właśnie nasz cel. Jestem bardzo zadowolony i nie poprzestaję w działaniach. Tym bardziej, że nasz lider, Adrian Zandberg, wypracował w Warszawie gigantyczny wynik, który dodaje nam wiele energii.  

 

 

 

 

(Z.Lorenz, S.Pośpiech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

MarianMarian

0 0

Krotoszyn wysoko się tytułuje ale brak jest takiej rzeczywistej inteligencji. Inteligencja jest ale ma wymagania, które są wzorem ale i wzorcem zła. To takie celowo zło stało się obecnie polemiką - jest jak jest ale lepiej mogło być. 10:37, 15.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

MarianMarian

0 0

Podsumowując te sprawy z innej strony to dziwne, że Burmistrz Krotoszyna postanowił być posłem do sejmu RP. Wybory takiej szansy nie dały. Z mojego punku widzenia to wynika, że chcąc być Burmistrzem a by oddając stanowisko a żeby zostać posłem. Może to wynikać z jakieś niezgody urzędowej. 19:30, 15.10.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%