Policyjny pościg za BMW. 18-letni kierowca był pijany

W miniony wtorek policja ścigała kierowcę BMW, który jeździł ulicami Krotoszyna będąc w stanie nietrzeźwości.

22 października o godz. 18.30 dyżurny krotoszyńskiej policji odebrał telefon z informacją, że samochodem osobowym marki BMW kieruje osoba, która może być nietrzeźwa.

Fałszywy trop
- Wszystkie patrole znajdujące się w służbie otrzymały taki komunikat - mówi asp. Piotr Szczepaniak, rzecznik prasowy komendy powiatowej. Po chwili zgłaszający zadzwonił po raz drugi informując, że wspomniane auto znajduje się w Rozdrażewie. Patrol policji udał się do tej miejscowości, jednak nie napotkał na samochód o wskazanych numerach rejestracyjnych.

Na Starym Krotoszynie
W międzyczasie inny radiowóz (z naczelnikiem ruchu drogowego w składzie) zauważył poszukiwany pojazd na ul. Kozala w Krotoszynie. Policjant latarką dał kierowcy znak, aby się zatrzymał. Samochód zwolnił, ale po chwili przyspieszył i odjechał. Ta informacja została przekazana oficerowi dyżurnemu. Wszystkim  patrolom na służbie nakazano, aby zablokowały kierowcy BMW przejazd innymi drogami.

Porzucili i uciekali
Kierowca porzucił samochód w Lutogniewie. Tam okazało się, że podróżowały nim dwie osoby, które zaczęły uciekać. Policjanci ruszyli za nimi. - Po chwili uciekinierzy zostali zatrzymani. Byli to mieszkańcy Krotoszyna w wieku 18 i 19 lat - mówi rzecznik policji. Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi. 18-latek miał 1,8 promila, jego starszy o rok kolega - 2,3 promila. Od obu mężczyzn pobrano krew na zawartość środków odurzających. Za kierownicą siedział 18-latek. Odpowie za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli oraz za ucieczkę przed oznakowanym radiowozem, który dawał mu odpowiednie sygnały świetlne i dźwiękowe.