Zamknij

Krotoszyn w cieniu swastyki, czyli o historii II wojny w muzeum

11:30, 08.11.2019 S.P Aktualizacja: 14:04, 10.11.2019
Skomentuj

Krotoszyn w cieniu swastyki to tytuł kolejnego ze spotkań z historią organizowanych przez Muzeum Regionalne w Krotoszynie. 7 listopada o czasach okupacji niemieckiej opowiadał dyrektor placówki Piotr Mikołajczyk.

W spotkaniu wzięło udział kilkadziesiąt osób, którzy z uwagą i zainteresowaniem słuchali opowieści szefa muzeum. Prelekcja połączona była z prezentacją multimedialną.
Okazją było wydanie książeczki pt. Krotoszyn w cieniu swastyki. Ten sam tytuł nosiła wystawa plenerowa na Rynku. Obejmowała ona losy Krotoszyna i mieszkańców w trakcie II wojny światowej.
To pierwsza zbiorcza publikacja traktująca o okupacji w naszym mieście. Wcześniejsze były traktowane szczątkowo. Ta popularnonaukowa broszura natomiast zawiera prawie 250 zdjęć i ilustracji i opis. Wszystko podane jest w łatwo przystępnej formie.

 

(S.P)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

MarianMarian

0 0

Jak sobie przypominam ze szkoły podstawowej rok gdzieś 1955 ( nie w Krotoszynie ), że zalążkiem drugiej wojny miał być Krotoszyn. Było to omawiane na postawie podręcznika z geografii.
Mój ojciec dziś śp. był w wojsku w Krotoszynie i miał iść do cywila w czerwcu 1939 i służba została przedłużona. Jak twierdził był ordynansem. A jak wybuchła 1 września wojna to wysłano wojsko na pole bitwy pod Odolanów a dokumentacje wojskowe spalono. Cudem przeżył ale dostał się do niemieckiej niewoli z której wraz z innym żołnierzem uciekł. Jak mówił, że miał niemiecką przepustkę, którą otrzymał gdy potajemnie dołączył do osób mówiących po niemiecku. Tak cała grupa polskich żołnierzy umiejących mówić po niemiecku ( ilość nie znana ) dostały przepustki. Jak mówił dołączył do wojska i pod Bzdurą działania wojenne zostały przerwane. Tułał się przez długi czas i w końcu dotarł do swojej rodzinnej wsi koło Dolska gm. Śrem ale już nikogo nie zastał bo zostali wysiedleni w okolice Lublina. Jak mówił pojechał rowerem szukać swoich rodziców. Było ciężko ale dojechał w 2 tygodnie i odnalazł swoich bliskich. Stwierdzał, że musiał ciężko pracować a żeby pomóc rodzinie. Urodziłem się w okolicach Lublina a moja matka śp. pochodziła z Mikuszewa koło Jarocina. Po wojnie wszyscy wrócili a moi rodzice osiedlili się w okolicach Borku Wlkp.
Takie historie z tamtych lat czasami przybliżają a w szczególności to, że zalążkiem drugiej wojny światowej miał być Krotoszyn - dziwne ale może i prawdziwe.
Pozdrawiam 15:50, 08.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MarianMarian

0 0

Dodam w brzmieniu i w końcu dotarł do swojej rodzinnej wsi koło Dolska pow. Śrem to Księginki. 15:06, 11.11.2019


reo

MarianMarian

0 1

Jakby refleksja.
W cieniu swastyki i wynika, że to muzeum w Krotoszynie ciągnie kota za ogon. Od dłuższego czasu i jest to wynikłe z zachowania się społeczeństwa, że usiłuje się ukrywać krotoszyńskie błędy kosztem innego sobie wyobrażania, które czyni krzywdy. Może to być powiązaniem ze swastyką i jest lepiej - nie czyń drugiemu co tobie nie miłe.
Przysłowie to uczy nas, aby nie działać na szkodę innych osób. Przestrzega, że złe postępowanie wobec innej osoby może mieć również wpływ na nas. 10:45, 09.11.2019

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MarianMarian

0 0

Czerwona ocena potwierdza krotoszyńskie niebezpieczne igraszki. 20:47, 13.11.2019


MarianMarian

0 0

Na koniec i analizując pojęcie w cieniu swastyki to wynika, że osoba osoby czy i organizacja wyszły na Dutka. Wynikająca ze tego sprawa jest odpowiedzialnością na ich ciążąca.
Tak by to należałoby podsumować. Dalej to władze Krotoszyna powinny się tym zająć. W cieniu swastyki jest wykorzystywane a żeby przybliżać nie będące a zmyślone fakty. 08:26, 10.11.2019

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%