Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie w sprawie utonięcia trojga rodzeństwa z Sulmierzyc. Do tragedii doszło na plaży w Darłówku. Ratownicy nie zawinili.
Zdaniem biegłego z zakresu ratownictwa morskiego ratownicy nie ponoszą winy za śmierć 11-letniej Zuzi, 13-letniego Kamila i 14-letniego Kacpra.
Pełnomocnik rodziców złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez ratowników. Ci z kolei twierdzą, że była czerwona flaga, a dzieci weszły do wody w tzw. czarnym punkcie - miejscu, gdzie jest zakaz kąpieli. Poza tym nie odpowiadali za tę część plaży.
Ostatecznie śledczy nie dopatrzyli się winy rodziców, ratowników ani władz miasta. Śledztwo było prowadzone pod kątem narażenia życia dzieci, niedopełnienia obowiązku opieki nad nimi i nieumyślnego spowodowania śmierci.
Na plaży rodzeństwo kąpało się z matką na niestrzeżonym kąpielisku w pobliżu falochronu. Gdy kobieta na chwilę wróciła do dziecka na plaży, kąpiące się dzieci zniknęły pod wodą. Ojciec miał być na plaży, ale w innym miejscu. Zmarłe tragicznie dzieci miały 11, 13 i 14 lat.
Na pogrzeb trójki rodzeństwa do ich rodzinnych Sulmierzyc przyszło całe miasteczko. Na domach zawisły flagi przepasane czarnym kirem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz