W Polsce działają obecnie 824 domy pomocy społecznej oferujące miejsca dla 80,8 tys. osób. W 15 z nich jest problem z koronawirusem, który pojawił się tam za sprawa personelu.
W Domu Pomocy Społecznej w Baszkowie do tej pory nie odnotowano żadnego przypadku zakażenia. Dwóch pensjonariuszy 1 i 2 kwietnia miało zabiegi na oddziale chirurgicznym szpitala w Krotoszynie. Po powrocie zostali umieszczenie w izolatce. Pobrano im próbki do badań. Oba wyniki były ujemne.
- Personel pielęgniarski może świadczyć usługi medyczne tylko w DPS. Gdzie indziej jest to zabronione. Do minimum ograniczono kontakt. Mieszkańcy DPS-u mają zakaz opuszczania placówki. – Wszyscy pensjonariusze i pracownicy zostaną poddani badaniom na koronawirusa – zapewnia Stanisław Szczotka, starosta krotoszyński.
Wg Ministerstwa Rodziny często się zdarza, że pracujące w jednym domu pomocy społecznej pielęgniarki lub opiekunowie często pracują także w innym lub w szpitalu. - To jest największy problem, żeby tego przenoszenia nie było - mówi wiceminister MRPiPS.
Michałek wyjaśniła, że wydano już szereg rekomendacji, w których podejmowane są starania wskazania punktów delikatnych i trudnych. - Zabroniliśmy odwiedzania DPS-ów w ogóle. Nie ma takiej możliwości w tej chwili. Nowi pensjonariusze mogą pojawić się wtedy, kiedy jest rzeczywiście trudna i krytyczna sytuacja - zaznaczyła.
Wiceminister powiedziała, że robione jest również wszystko, aby personel był np. albo tylko w DPS, albo tylko w szpitalu, aby uniknąć transmisji koronawirusa.
Na pytanie, co jest obecnie największym wyzwaniem z jej perspektywy, wskazała na personel. - Oni też chorują, też muszą odpocząć. To naprawdę jest bardzo istotne, dlatego też apeluję do społeczeństwa, do studentów, do tych, którzy teraz nie pracują, do harcerzy, że - jeżeli mogą, chcą - to naprawdę jest gdzie pomóc - powiedziała.
Władze samorządowe kraju informowały ostatnio o wielu ogniskach zakażeń u podopiecznych i personelu domów pomocy społecznej, m.in. w Niedabylu i w Tomczycach (woj. mazowieckie), w Drzewicy (łódzkie) i Koszęcinie (śląskie).
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała PAP, że wśród działań pomocowych skierowanych do DPS-ów znalazło się m.in. przekazanie dodatkowych 20 mln zł z rezerwy celowej budżetu państwa na wsparcie powiatów w prowadzeniu domów pomocy społecznej. Jak wyjaśniła Maląg, pieniądze są w dyspozycji Urzędów Wojewódzkich. Ponownie potrzeby finansowe DPS-ów weryfikowane będą w czerwcu.(PAP)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz