W Krotoszynie cenzurują nagrania z sesji rady miejskiej?

Sławomira Kalak zawnioskowała o zaprzestanie przez przewodniczącą rady Annę Sikorę i burmistrza Franciszka Marszałka cenzurowania przekazu z obrad rady miasta.

– Jakim prawem słowa przewodniczącej rady - cytuję - "masakra, takiego chamstwa tu jeszcze nie było", wypowiedziane po zakończeniu obrad, zostały usunięte z nagrania sesji z dnia 27 sierpnia? – zapytała radna Kalak 24 września na sesji.

Te słowa Anny Sikory nagrały się i była słyszalne podczas transmisji na żywo. Padły już po zamknięciu obrad.

Przewodnicząca Sikora, miała odwrócić się do wiceprzewodniczącego rady, wypowiadając słowa brzmiące mniej więcej tak, jak przytoczyła je S. Kalak. Sikora tłumaczyła, że były one podsumowaniem gorącej, pełnej emocji dyskusji na sesji. Gdy jednak wideo z obrad opublikowano, tej wypowiedzi już nie było.

Kalak składając swój wniosek poprosiła przewodniczącą Sikorę o sprecyzowanie, kogo nazwała chamem i z jakiego powodu. A. Sikora nie zabrała głosu.

Odpowiedział za to burmistrz. Przypomniał, że podczas transmisji na żywo wystąpiły problemy techniczne, co było przyczyną opóźnienia publikacji nagrania w internecie. Aby uniknąć ich w przyszłości, darmowy portal Youtube zamieniono na portal odpłatny - esesja.tv. – Ma to wyeliminować podobne sytuacje – uznał.

Burmistrz zaprzeczył, jakoby nagrania z sesji były cenzurowane. - Obrady są transmitowane w trakcie ich trwania. Gdy jest przerwa, nie ma przekazu – zaznaczył.