U jednego z dzieci uczęszczających do koźmińskiego przedszkola potwierdzono zachorowanie na COVID-19. Jak powinny chronić się placówki edukacyjne, w których najtrudniej zachować dystans?
– Gdy okazało się, że w przedszkolu jest jedno zakażone dziecko, na kwarantannie znalazła się cała jego grupa – poinformowała nas 15 października Natalia Snadna z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Krotoszynie.
O zabezpieczenia stosowane przez przedszkole Parkowe Skrzaty zapytaliśmy jego dyrektorkę, Karolinę Pietrzak. – Pozostałe grupy funkcjonują normalnie, oczywiście przestrzegając zasad bezpieczeństwa – powiedziała. Jak dodała, każda z nich ma oddzielną salę. Podczas odbierania dzieci od rodziców pracownicy przedszkola zachowują niezbędny dystans.
– Wychowawcy od samego początku prosili, aby nie przyprowadzać do przedszkola przeziębionych dzieci. Na szczęście rodzice trzymają się tych zaleceń – stwierdziła dyrektorka.
Zaznaczyła, że gdy dziecko podczas pobytu w przedszkolu zaczyna wykazywać jakieś objawy choroby, pracownicy od razu telefonują do rodziców.
Do koźmińskiego przedszkola dojeżdża 40 dzieci. Dojazdy zapewnia firma transportowa, dostosowując autobusy do sytuacji epidemiologicznej.
– Jeździ ich więcej, żeby nie łączyć młodszych i starszych roczników – zapewniła dyrektorka przedszkola. Jak podkreśliła, z powodu pandemii coraz więcej rodziców decyduje się na dowożenie dzieci własnymi autami.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz