KOŹMIN. Wreszcie będą pasy przy przedszkolu. Dlaczego nie zrobiono tego wcześniej?

Rada miejska na sesji z 22 lutego przeznaczyła 60 tys. zł na remont skrzyżowania ul. Boreckiej, Jana Pawła i Marcińca.

Przypomnijmy, że sygnalizacja świetlna przy ul. Boreckiej pojawiła się wprawdzie po remoncie zakończonym 2 lata temu, ale – jak zgodnie twierdzi wielu koźminian – w złym miejscu. Zarządca drogi, czyli Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich, umieścił ją za skrzyżowaniem z ul. Jana Pawła.

Ta sytuacja utrudniła przejście osobom chcącym przejść na drugą stronę w kierunku przedszkola. Skarżą się na to przede wszystkim rodzice odprowadzający tamtędy swoje pociechy. Muszą nadłożyć dystansu przechodząc na drugą stronę przez Jana Pawła, później przez pasy przebiegające przez Borecką, a na końcu idąc przejściem dla pieszych przecinającym ul. Marcińca.

Kolejna przebudowa

Tymczasem WZDW zaplanował kolejną inwestycję, na którą przeznaczył 75 tys. zł. Dołoży się do niej Koźmin i farma wiatrowa działająca na terenie gminy. Przebudowane zostanie skrzyżowanie, a sygnalizacja zmodernizowana. Na ul. Jana Pawła II powstanie pas dla aut skręcających w prawo, wjeżdżających na drogę wiodącą w stronę Borku Wlkp. Ponadto zamontowane zostanie przejście dla pieszych wraz z sygnalizacją świetlną na ul. Boreckiej po stronie przedszkola.

Mieszkańcy zastanawiają się jednak, jaki jest sens wprowadzania zmian, które powinny być wykonane podczas montażu pierwotnej sygnalizacji. Przecież to absurd!

Nie posłuchali gminy?

„Na co pójdzie 60 tys. zł z gminy, jeśli to skrzyżowanie już posiada sygnalizację świetlną?” – zastanawia się jeden z koźminian, podkreślając, że jej wykonania i działania nie będzie nawet komentował. „Ciekawe, co ktoś znowu wymyśli na tym skrzyżowaniu” – ironizuje kolejny.

Do tej sytuacji odniósł się także radny Karol Jankowiak. „Pierwotnie robiona była tylko instalacja świetlna (za przejściem przez ul. Jana Pawła – red.). WZDW nie uwzględnił wówczas propozycji naszego samorządu” – wyjaśnił rajca we wpisie na swoim koncie facebookowym. Dodaje przy tym, że po uszkodzeniu zarówno oświetlenia, jak i słupków ochronnych, do którego dochodziło już wielokrotnie, zarządca podjął decyzję o kolejnej przebudowie.

Zdaniem koźminian absurdem w tej sytuacji jest także fakt, że do inwestycji musi dołożyć się gmina, jeśli WZDW zignorował wcześniej sugestię ze strony koźmińskiego samorządu.

Radny Jankowiak odniósł się również do tych argumentów. Zaznaczył, że podobna sytuacja, w której to gmina dopłaca do przebudowy dróg, pojawia się z odcinkami podlegającymi pod powiat. Wówczas inwestycje udaje się szybciej zrealizować. „Dzięki dotacji do budżetu samorządu powiatowego w ostatnich latach przebudowano m.in. ul. Cieszyńskiego i Floriańska” – przypomina.