Policjanci z naszego powiatu rozmawiali z uczniami o zasadach bezpieczeństwa.
Pogadanki przeprowadzono m.in. w szkołach gminy Kobylin. Podstawówkę kobylińską w ramach corocznej akcji ph. Bezpieczna droga do szkoły odwiedzili dzielnicowi – mł. asp. Marcin Szumera i sierż. sztab. Norbert Brzoski.
Spotkanie z pierwszoklasistami otworzył Tomasz Lesiński, burmistrz Kobylina – były policjant.
Potem dzielnicowi rozmawiali z uczniami na temat zasad bezpieczeństwa, jakich trzeba przestrzegać idąc do szkoły i z niej wracając. Dzieci dostały upominki mające o nich przypominać – opaski i breloczki odblaskowe, a także plany lekcji, piórniki, długopisy i smycze.
Podobne spotkania organizowane są w gm. Koźmin. Przykładem może być szkoła w Mokronosie, którą odwiedził tamtejszy dzielnicowy, mł. asp. Łukasz Stanisławski. Pierwszoklasiści wysłuchali pogadanki o czyhających na nich zagrożeniach, dostali też odblaski.
Marian J.19:40, 14.09.2021
0 0
Żeby tak czasami nie było jak dzielnicowy odwiedził nasz dom w roku lipiec 2020 ponoć z ulicznego chamstwa, które zgłoszenie było złośliwe i niepotrzebne. Taka wizyta doprowadziła do komplikacji życiowej i choroby a w końcu zawiezienie do szpitala psychiatrycznego w Miliczu. Boże broń nas od wizyty dzielnicowego z Krotoszyna. 19:40, 14.09.2021
Marian J.11:14, 15.09.2021
0 0
A tak może z innej półki.
Masz w domu kota, psa czy inne zwierzę to należy uważać. Jak wynika z obserwacji, że zachowanie takiego zwierzęcia zdradza kulisy życia i jest wykorzystywane przez odpowiednie struktury śledcze.
Może wydawać się to dziwne ale lepiej nie ufać zwierzęciu , które może być celowo ustawiane na potrzeby śledcze czy i nawet wywiadowcze. 11:14, 15.09.2021
Marian J.04:25, 16.09.2021
0 0
Odnosi się wrażenie jakiegoś usprawiedliwienia co do moich komentarzy.A z tego wynika, że Policja w Krotoszynie jeździ nie po właściwych torach.Trzeba to koniecznie zmienić. Sprawa może dotyczyć przypisywania czegoś ktorego nigdy nie było i nie ma miejsca. Może to dotyczy internetowego chamstwa gdzie porównuje się osoby nie mające z tym nic wspólnego a może chodzić o gejostwo.Jezeli ma to zastosowanie do mnie to oświadczam że nigdy gejem nie byłem i nie jestem.A zawarty związek małżeński w roku 1975 w wyznaniu rzymsko katolickim daje tego potwierdzenie.A wymyślenia o geju moglo wyniknąć z wojska roku 1964 w Gnieźnie.Jezeli ma to nadal zastosowanie co do bycia gejem czy coś w tym rodzaju to jest to już igranie na poziomie polskiej podłości. 04:25, 16.09.2021
Marian J.10:27, 16.09.2021
0 0
Wynika nadal z chamskich uśmiechów, że to medycyna się ukrywa za przypisywaniem świadomym, że jest się gejem czy czymkolwiek innym z takiego pojęcia. Może to świadczyć, że też jadą po niewłaściwym torze i konieczne jest wstawienie medycyny krotoszyńskiej ale i nie tylko na właściwe tory. 10:27, 16.09.2021