Zamknij

Piłkarskie derby powiatu 1 czerwca w Kobylinie

09:16, 01.06.2019 Paweł Krawulski Aktualizacja: 14:19, 13.06.2019
Skomentuj

 1 czerwca o godz. 16.00 na stadionie miejskim w Kobylinie naprzeciw siebie staną bowiem 2 uznane w powiece piłkarskie firmy: miejscowy Piast i krotoszyńska Astra.

Obaj szkoleniowcy zapewne bardzo prestiżowo potraktują ten pojedynek z kilku względów. Przede wszystkim jest to mecz o stawkę. Triumfator zachowa realną możliwość walki o 5. miejsce w tabeli na zakończenie rozgrywek. A te zbliżają się wielkimi krokami, gdyż runda finiszuje w połowie czerwca. Dodatkowym smaczkiem będzie to, iż goście będą nie tylko chcieli zrehabilitować się za wstydliwa porażkę odniesiona w czasie rundy jesiennej na stadionie położonym przy ul. Sportowej w Krotoszynie 1:4, ale i odzyskać zaufanie swoich sympatyków po serii słabszych meczy.

Asterka w ostatnim czasie zremisowała na wyjeździe z ligowym średniakiem Polonusem Kazimierz Biskupi 1:1 na wyjeździe oraz przegrała na własnym stadionie z Orłem Mroczęń 0:3. Jednak i Piast w tym sezonie gra bardzo chimerycznie, dobre spotkania , przeplatając słabszymi. Obecnie po 27 kolejkach plasują się na 6 miejscu mając o 3 punkty więcej od krotoszynian. Ci plasują się na 8. miejscu w tabeli.

Ale pojedynek derbowy będzie dla obserwatorów tego widowiska szansą na poznania prawdziwej siły i umiejętności graczy poszczególnych formacji. Z jeden strony wystąpi w nim piłkarska legenda 40-letni Dariusz Reyer, który jak nikt potrafi wyzwolić ducha walki u krotoszynian. W ataku wspierać go będą zapewne niezwykle ofensywni: Mateusz Mizerny i Krzysztof Ratyński. Z drugiej strony Piast z  niezwykle szybkim Patrykiem Wciórką na czele.

Po raz pierwszy krotoszyńską defensywę sprawdzi w tym spotkaniu pozyskany przed rundą wiosenną przez prezesa Piastunek Jana Lisieckiego Jakub Smektała, który w przeszłości występował na boiskach Ekstraklasy czy I ligi. Na pewno emocji nie zabraknie. Jednego możemy być pewni. Asterka przyjedzie wyraźnie osłabiona. W meczu nie wystąpi jej kapitan Karol Krystek. W starciu z Orłem Mroczeń otrzymał bowiem 4 żółtą kartkę i to spotkanie będzie mógł podziwiać jedynie z wysokości trybun. Obie drużyny zapewniają, iż dadzą z siebie wszystko.

Początek tego elektryzująco zapowiadającego się spotkania przesunięto z godz. 15.00 na 16.00. Wówczas to zabrzmi pierwszy gwizdek sędziego. Będzie nim doświadczony Paweł Moszak, który w tej rundzie prowadził już po 2 spotkania z udziałem obu ekip.

(Paweł Krawulski)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%