Zamknij

PORADY. Jak zwalczyć bezdech senny?

13:38, 12.02.2019 (Avicenna) Aktualizacja: 22:16, 01.07.2019
Skomentuj

Zwykle bywa tak, że chrapiący nie wie, że cierpi na bezdech. Zazwyczaj rano boli go głowa i jest zmęczony, co ma związek z niespokojnym snem. Chory wielokrotnie w ciągu nocy wybudza się i gwałtownie wciąga powietrze ustami. Taki sen nie regeneruje i nie pozwala wypocząć, bo do płuc nie dociera właściwa ilość powietrza.

Przyczyny bezdechu mogą mieć charakter anatomiczny, związany z budową górnych dróg oddechowych. Lekarze wymieniają: polipy, skrzywioną przegrodę nosową, przerośniętą tkankę, niewłaściwą budowę żuchwy, zwiotczenie mięśni podniebienia. Ale dodają inne okoliczności: otyłość, picie alkoholu, objadanie się przed snem i palenie papierosów..
Niemiecka organizacja ADAC od lat analizuje stan zdrowia kierowców, którzy spowodowali wypadki drogowe. Z jej badań wynika, że ponad 40 proc. z nich cierpi na bezdech, czego następstwem jest osłabienie koncentracji i dłuższa reakcja psychomotoryczna. Dowiedziono też, że u osób tych częściej występują zawały i udary mózgu. Pojawia się także zagrożenie cukrzycą typu 2, nadciśnienie tętnicze i zaburzenia neurologiczne.
Najczęstszą formą schorzenia (aż 99 proc. przypadków) jest bezdech obwodowy (obturacyjny), czyli wywołany istnieniem przeszkody blokującej przepływ powietrza. Przed rozpoczęciem leczenia konieczne są badania diagnostyczne, które pozwolą oznaczyć miejsce zwężenia dróg oddechowych. W czasie snu farmakologicznego pacjent leży w ciemnym pokoju i słucha uspokajającej muzyki. Po znieczuleniu miejscowym wprowadza się do nosa mikrokamery, dzięki którym określa się miejsca i tkanki blokujące drogi oddechowe. Wykonuje się także portret dróg oddechowych, czyli trójwymiarowej tomografii komputerowej, która pozwala precyzyjnie zaplanować zabieg. Czasem konieczne jest też badanie endoskopowe.  
Skuteczne leczenie bezdechu sennego zależy od jego rodzaju. Bezdech obwodowy leczy się usuwając przeszkodę blokującą przepływ powietrza. Zwykle trzeba się poddać zabiegowi laryngologicznemu. Przeprowadza się go w znieczuleniu miejscowym, a po jego zakończeniu od razu można wrócić do domu.
Rodzaj zabiegu zależy od miejsca, w którym jest przeszkoda utrudniająca oddychanie. Jeśli powodem jest miękkie, wiotkie podniebienie, wykonuje się termoablację lub wszczepia implanty ze specjalnego biomateriału. Gdy problem jest u nasady języka, wadę usuwa się, wykorzystując fale radiowe lub laser. Czasem wystarcza usunięcie polipów lub wycięcie przerośniętej tkanki z dróg oddechowych. Te nowatorskie metody nie są niestety refundowane przez NFZ, a ich koszt sięga ok. 2 tys. zł.

((Avicenna))

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%