W nocy zmarł pacjent chory na koronawirusa. Cały szpital jest zamknięty. Nikt nie może wejść ani wyjść ze szpitala. Na oddziale zakaźnym leży 4 mieszkańców Krotoszyna.
Od rana wjazdu do szpitala pilnuje policja, teren zabezpiecza straż pożarna.
Mężczyzna przebywający na oddziale chirurgicznym zmarł. Testy laboratoryjne potwierdziły zakażenia koronawirusem.
Co więcej 25 marca okazało się, ze zakażony jest inny pacjent - oddziału wewnętrznego.
22 marca na SOR został przyjęty pacjent, który następnie o godz. 17.10 został hospitalizowany w jednoodcinkowym Oddziale Chorób Wewnętrznych. Miał wykonane badania diagnostyczne w tym tomografię komputerową. 23 marca rano 9.00 wobec dalszych wątpliwości diagnostycznych, pobrano posiew w kierunku koronawirusa. Pacjenta poddano izolacji.
25 marca szpital otrzymał dodatni wynik badania. Decyzją dyrekcji oddział został zamknięty. Obecnie od momentu powzięcia tej informacji, pacjenci oraz personel oddziału zostali poddani kwarantannie oraz nadzorowi epidemiologicznemu.
Takie sytuacje, niestety, mimo stosowanych zabezpieczeń, wdrożonych i obowiązujących procedur mogą się zdarzać. Ważne, aby w miarę możliwości reagować na nie błyskawicznie i minimalizować skutki, zapewniając maksymalne bezpieczeństwo pacjentom i personelowi - informuje Radosław Kołaciński, dyrektor szpitala.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz