Podczas ostatniej sesji koźmińskiej rady miasta przewodniczący Justyn Zaradniak podjął temat lekceważenia przepisów przez kierowców wyjeżdżających spod marketów Dino.
Zaradniak zaznaczył, że sytuację dostrzegł zarówno wyjeżdżając zarówno ze sklepu przy ul. Jana Pawła II, jak i przy Kobylińskiej. Na obu drogach jest oznakowanie w postaci podwójnej linii ciągłej, którą jednak kierowcy przekraczają.
Jak wyjeżdżać?
- Jezdnia od strony mleczarni została w ostatnim czasie dość mocno poszerzona. Jednak zwłaszcza w sytuacji, kiedy parking przy markecie jest pełen, zaczyna się jazda pod prąd, w stronę ul. Strzeleckiej – zaznaczył przewodniczący rady. Dodał, że byłoby dobrze, gdyby ktoś wyznaczył konkretnie, w jaki sposób prawidłowo wyjeżdżać z parkingu. - Jeśli jest wyznaczony skręt w prawo, to powinno się jechać w tym kierunku, a nie prosto – dodał.
Omówił też sytuację na ul. Jana Pawła. – Choć nie wolno skręcać z wysepki w lewo, dzisiaj jednak wszyscy to robią – stwierdził. Market mieści się niedaleko ruchliwego skrzyżowania z ul. Klasztorną. Zdaniem radnego obowiązujący skręt w lewo nie ma sensu. – Poza tym jest jeszcze droga na parking z tyłu marketu, ale tam ze względu na wysokie krawężniki trzeba jechać daleko –powiedział.
Odpowiedź burmistrza
Burmistrz Maciej Bratborski podkreślił, że oznakowanie przy marketach jest prawidłowe. – Każdy kierowca ma świadomość, że podwójnej ciągłej linii nie wolno przekraczać. Ustawienie znaków przy marketach nic nie da, bo ludzie dalej będą ignorowali przepisy – uznał.
- Byłem na ulicy Jana Pawła II nawet dzisiaj i powiem, że linia jest tam bardzo mocno starta – powiedział na to Zaradniak. Aby dobrze zobaczyć linię, trzeba jego zdaniem znaleźć się bezpośrednio przy niej. Przewodniczący stwierdził również, że skoro nie ma sensu stawiać przy marketach znaków, warto byłoby chociaż uwidocznić linie ciągłe.
Mieszkaniec 19:02, 20.10.2019
Weźcie się za remont ul. Czypickiego bo nogi można połamać a chodnika nie ma 19:02, 20.10.2019
Czlowiek19:03, 20.10.2019
Zejdźcie z Dino i zajmijcie się portugalska Biedronka w której jest syf 19:03, 20.10.2019
kirkor22:12, 21.10.2019
Akrobacje które niektórzy wyprawiają by wjechać pod Dino na Strzeleckiej to już po prostu przechodzą ludzkie pojęcie. Cud, że tam jeszcze jakiegoś wypadku nie było. Tymczasem wjazd pod to Dino jest bardzo prosty. Ludzie jednak wolą kombinować, czaić się potem żeby wyjechać i ryzykować, że komuś wjadą pod maskę. Pod drugim Dino tymczasem ludzie by korzystali z tylnego parkingu, gdyby nie barany dla których miejsca zarezerwowane na wjazd i wyjazd to dobre miejsca parkingowe. 22:12, 21.10.2019
Zaremba16:25, 22.10.2019
Zróbcie wreszcie kanalizację i chodniki na ulicy Okrężnej w Koźminie Wlkp.gdzie od 50 lat nic się nie robi dla mieszkańców , a nie zajmujecie się głupstwami. 16:25, 22.10.2019
Kriszan12:21, 23.10.2019
Jeśli Pan Zaradniak tak zwraca na przepisy, to może odniesie się do zakazu ruchu samochodów ciężarowych na ul prostej, gdzie pomimo postawionych znaków ciężarówki jeżdżą tam jedna za drugą??? Prosta i staniewska za chwilę, przepraszam, już są w opłakanym stanie gdyż koła można tam *%#)!& ale cóż nadzieja że za chwilę śnieg przykryje dziury, służby go jak co roku nie odgarną i dziur nie będzie widać. 12:21, 23.10.2019
Marian18:50, 24.10.2019
Na podstawie Dino w Krotoszynie. Można zauważyć, że Markety Dino ustawiają klientów podczas robienia zakupów. Sterowanie psychiką klienta jest takie jakby mścicielskie , które poniża. Natomiast w innych Marketach w Krotoszynie nie jest stosowana taktyka ustawiania klienta. 18:50, 24.10.2019
Marian18:48, 25.10.2019
0 0
Należałoby do orientacji dodać, że w Krotoszyńskim Dino to jak jest w filmie pt. Matki Żony I Kochanki. 18:48, 25.10.2019