Zamknij

Jakie majątki zgromadzili komendanci policji i straży pożarnej? 

popi 10:54, 11.12.2023 Aktualizacja: 11:26, 12.12.2023
Skomentuj Marek Kalak (komendant krotoszyńskich strażaków) i Mariusz Jaśniak (szef lokalnej policji) Marek Kalak (komendant krotoszyńskich strażaków) i Mariusz Jaśniak (szef lokalnej policji)

Dom, 2 mieszkania i działkę rolną posiada Mariusz Jaśniak, komendant policji w Krotoszynie. Z kolei szef straży pożarnej Marek Kalak jest właścicielem dwóch domów. 

Przejrzeliśmy oświadczenia majątkowe komendantów krotoszyńskich służb. Dane dotyczącą roku 2022. 

Milion w nieruchomościach


Szef krotoszyńskiej policji ins. Mariusz Jaśniak jest właścicielem 4 nieruchomości. Mieszkanie o pow. 44,31  m kw. oszacował na 430 tys. zł i stanowi ono małżeńską wspólność majątkową. Pozostałe 3 nieruchomości są jego majątkiem osobistym. Posiada dom o pow. 141 m kw., którego wartość wynosi 250 tys. zł, mieszkanie o pow. 46 m kw. warte 230 tys. zł oraz działkę rolną (1075 m kw.) wycenioną na 100 tys. zł. Łącznie nieruchomości Jaśniaka mają wartość 1 mln 10 tys. zł. 

Dwa domy Kalaka

St. bryg. Marek Kalak, który stoi na czele Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie, w zeznaniu majątkowym wpisał dom jednorodzinny o pow. 160 m kw. z zabudowaniami gospodarczymi jako własność żony. Nieruchomość ma wartość 450 tys. zł. Kalak wykazał również dom wielorodzinny o pow. łącznej 480 tys. zł. Jako tytuł prawny do nieruchomości wpisał „współwłasność małżeńską oraz z osobami trzecimi — udział po 25%”. Budynek zakupiono w 2007 r. za 380 tys. zł, a jego wartość z polisy ubezpieczeniowej za 2022 r. wynosiła 485 tys. zł. 
M. Kalak posiada dwa samochody — renaulta kadjara z 2019 r., który jest warty ok. 100 tys. zł. Ma też w garażu peugeota 2008 z 2018 r. o wartości 55 tys. zł. Oba samochody kupił w maju 2021 r. Żadnego auta nie ma natomiast w zeznaniu Mariusza Jaśniaka. 

Oszczędności i zarobki

Komendant policji zgromadził na koncie prawie 20 tys. zł. Miał też na lokacie bankowej 46 tys. zł. Ponadto zgromadził kilkanaście tysięcy w walutach obcych - 18 tys. 800 euro i 3 tys. dolarów amerykańskich. Marek Kalak mniej zaoszczędził. W oświadczeniu podał 13,5 tys. zł oraz 970 euro i 440 dolarów. 
Bardzo podobne są wynagrodzenia obu szefów naszych służb powiatowych. Kalak zarobił przez cały 2022 r. 189 tys. 832 tys. zł, a Jaśniak 191 tys. 803 zł. Komendant straży osiągnął z najmu nieruchomości ponad 25 tys. zł. Z kolei szef policji z wynajmu nieruchomości — 9 tys. zł. Jego dochody powiększyła też jedna transakcja - sprzedaż działki, za którą insp. Jaśniak zainkasował 60 tys. zł. 
Marek Kalak jest zadłużony w banku PKO BP, w którym zaciągnął kredyt na zakup domu wielorodzinnego. Na 31 grudnia 2022 r. pozostało mu do spłaty ponad 45 tys. franków szwajcarskich. 

(popi )

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

C xcC xc

1 4

Ale dlaczego w Policji taka szajba panuje.
Rok 2020 i komendzie powstała zaraza korona wirusa i jego skutki.
Nie mogę do dziś zrozumien tego po co przyjechał do naszego domu dzielnicowy rejonu ul. Rolniczej. Wszedl do mieszkania ii nawet dzień dobry nie powiedział i nakazał mi wejść do kotłowni i się rozpłakałem bo tak jakoś zostałem ustawiony pod ścianą.
Wystąpiły u nas kłopoty po wymianie pieca CO na ekogroszek.Bylo uzgodnione z sprzedawca i wykonawca z Ostrowa Wlkp.na P a to wszystko wyszło inaczej i stało się niebezpieczne pod wzgledem podłączenia pieca do komina.A w końcu z pomocą radcy prawnego po mojej interwencji odinstalowal piec i zwrócił pieniądze ale za instalacje już nie i wynikła strata z naszej strony to około 2500 zł.
Trzeba było zainstalować inny piec i też na eko i jest dobrze.
Ale czy to był piec przyczyną wizyty w naszym domu dzielnicowego Policji z Krotoszyna.Cos w tym wszystkim jest jednak nie tak bo doszły do nas informacje że dzielnicowy pomylił domy.Ta wizyta dzielnicowego strasznie odbiła się na moim zdrowiu i rodzina była zmuszona wzywać dwa razy karetki P.R i przyjeżdżały z pomocą Policji.Pierwszy przyjazd to ratownik nie potrafił udzielić pomocy a obecna Policja zadała leczenia psychiatrycznego i dlaczego. Po takim względami Policji stan zdrowia się pogorszył i znowu karetka P.R.i zabranie mnie z domu i zawiezienie na dwa miesiące do szpitala przychiatrycznego w Miliczu i dlaczego.Po rozmowie z lekarzem psychiatra w Miliczu jeszcze w karetce to nie było możliwości odmówienia mnie przyjęcia.A w przypadku nie zgody z mojej strony na takie zmyślone leczenie to psychiatra był zdecydowany skierować sprawę do Sądu w Miliczu. Musiałem się zgodzić jak uzgodniona na dwa tygodnie a podczas pobytu już w tym szpitalu zostało przedłużone na dwa miesiące.
Jest to bolesny taki pobyt w takim szpitalu o zaostrzonym rygorze i do obecnego czasu źle to wspominam i powinny być wyciągnięte jakiej konsekwencje wobec jak i Policji i Pogotowia Ratunkowego.

12:53, 11.12.2023
Odpowiedzi:2
Odpowiedz

C xcC xc

1 1

Czerwona ocena ale to już taki chaniebny obyczaj na tym forum a żeby nadal poniżać i poniewierać obywatela RP.

14:44, 11.12.2023

C xcC xc

1 1

Wymusza się a żeby nadal pisać komentarze.
To może zwrócę na taki szczegół.Gdy karetka P.R przyjechała drugi raz i zostałem z domu wyprowadzony przez Policji do karetki -to dlaczego zostałem uderzony otwartą dłonią w piersi przez medyka.
Następnie ruszyli w drogę i podczas jazda okazało się że z wielka uciecha jechali aż do Milicza.

15:46, 11.12.2023

C xcC xc

0 3

Ale Panie Komendancie a tak przy okazji należałoby wytknąć a nie chcąc obrażać pewne zdarzenia.
Rok gdzieś 2000 a kiedy to z córką pojechałem do miasta, która pierwszy rok podjęcia nauki w Technik Ekonomicznym.
Było lato i to gorący dzień sierpnia i udałem się do takiego kiosku obok dawnego Domu Kultury na lody.
Kupiłem dwa lody i tak sobie je zużywamy i po pewnym czasie wchodzi jakiś cywil w marynarce w kratkę i trzyma jedna rękę w kieszenie i tak stanął na przeciwko nam i się przygląda. Ale nie podejmuje żadnych działań i nic nie kupuje a poza nas i sprzedawcy nikogo więcej nie było. Wychodząc z tego kiosku a tu szeregowo ustawiona Policja czteroosobowa. Ale też nie podejmuje żadnych działań ale jakieś z tego zło powstało co odbiło się na wynikach w nauce córki.
+
Takie inne zdarzenie a pracując w PKS Krotoszyn rok 2002 jako kierowca autobusowy i ktoś w Odolanowie zapłacił mi za bilet fałszywką 10 zł. Kierowcy nie byli przeszkoleni na takie okoliczności. Kasa wraca mi te 10 zł a takich przypadków było więcej. Postanowiłem udać się na Policje bo taki by nakazywał obowiązek a dyżurny wysyła mnie do banku PKO celem sprawdzenia i okazało się , że to fałszywka i zostawiam je w banku za pokwitowaniem. Bank wysyła do Policji i zostaje wezwany a dalej to już Prokurator i oskarża mnie o przestępstwo. Ale wysyła do Warszawy celem dalszego sprawdzenia i nadal wyszło ,że to fałszywka. Prokurator jednak sprawę umarza ale to wszystko długo stawało się podejrzane wobec mnie czy i może nadal.
Policji o coś chodzi ale nie dotyczy to mnie. Nie mam nic złego na sumieniu a ciągle jakieś fakty jakby się przypisywało.

19:50, 11.12.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

C xcC xc

0 1

Może należałby jeszcze jedną sprawę napisać co mogła mieć związek umieszczenia mnie w szpitalu psychiatrycznym w Miliczu Roku 2020 a dotyczy spraw medycznych.
Rok 2011 i zostaje umieszczony w szpitalu w Krotoszynie z powodu podwyższonego poziomu cukru w krwi. Wszystko jakoś bywał aż do pewnego dnia. Pewnej nocy a godzina blisko północy czy może po dwie pielęgniarki szukają miejsca dla pacjenta który leży na korytarzu tak wynikało z nich rozmowy. Łóżko koło mnie było wolne już od popołudnia. Zabrały łóżko z sali i pojechały po pacjenta, który leży na korytarzu i go przywiozły na sale na której byłem..
I tutaj nic złego ale ten pacjent był nieprzytomny i położyły go na lewym boku i podłączyły przewody tlenowe do nosa i raptownym ruchem włączyły tlen. Lekarza nie było podczas takich czynności.
Z mojej strony uważałem, że coś z tym nie tak a polegało na tym, że gdy pielęgniarka włączyła ten tlen to ten pacjent otwarł usta i głośno zachrapał. Jedna z pielęgniarek odłączyła przewody tlenowe i wraz z łóżkiem wywiozła w inne miejsce. A jak mówili inni pacjenci ze ta osoba zmarła.
Tę sprawę tez zgłosiłem Policji ale jako informacja o takim zajściu w szpitalu w Krotoszynie ul. Mickiewicza.
Przyjechało do mojego domu dwoje Policji nieumundurowanej i przedstawiłem im całą sprawę i sobie pojechali ale twierdzili jak zajdzie konieczność to będzie dalszy ciąg.
Ale dalszej sprawy już nie było. Ale również tę sprawę zgłosiłem dyrekcji ZOZ.

21:01, 11.12.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

DariuszDariusz

3 0

jak od lokalnych alkoholików dostawał łapówki to tak jest czytaj bogaczy

10:47, 12.12.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

X xcX xc

0 0

Czerwonka na tym forum to zaraza ziemniaczana, która panuje od lat.
Czerwone oceny jesteście również takimi ofermami i zmorami - co zakłóca porę noc.

01:52, 13.12.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ciekawskiciekawski

2 0

Jestem w szoku jakim rozrzutnym człowiekiem jest komendant policji.Zarabiając prawie 200 tys. rocznie mieszka w ruderze za 250 tysięcy, to odejmując wartość gruntu ok. 100 tys. na 140 m2 wartość domu 150 tys to musi być całość do remontu. Jeżdżę codziennie na trasie do i z Koźmina, ale nie spotkałem komendanta ani w PKS, ani w Mce, ani też w pociągu. Nie widziałem też ,żeby podwładni nosili go w lektyce po trasie, to jak on biedak bez samochodu jak Wodzuś czy była minister zdrowia dociera do pracy??? Może to jest temat na odrębny artykuł Rzeczy?

17:56, 14.12.2023
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%