Rażący bałagan wokół koszy w centrum Krotoszyna

- To wstyd, że na chodnikach w centrum miasta jest bałagan! – mówi nam krotoszynianin, który zadzwonił zbulwersowany do redakcji. Kosze są pełne, a obok walają się reklamówki.Tak wygląda na najbardziej uczęszczanych ulicach: Floriańskiej, Koźmińskiej, Kościuszki i Zdunowskiej.

Jak się okazuje, w tej sprawie do urzędu miasta codziennie są dziesiątki telefonów od mieszkańców, którzy pytają, dlaczego jest taki bałagan. Odpowiedź jest prosta – kosze na wspomnianych ulicach powiatowych są opróżniane tylko raz w tygodniu.
Dlaczego nie częściej? Bo wzrosły opłaty. Podwyżka dla zarządców dróg za opróżnianie koszy zaserwowana przez związek Eko Siódemka wyniosła aż 400 proc.! Opłata za jednokrotne wysypanie śmieci z kosza wzrosła z 2,40 zł do 10,00 zł.

Raz w tygodniu
Na drogach gminnych i krajowych w centrum Krotoszyna częstotliwość wynosząca 3 razy w tygodniu, tj. w poniedziałki, środy i piątki, pozostała. – Bo my wiemy, ile tych śmieci jest – zauważa Michał Kurek, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej w krotoszyńskim magistracie. – Natomiast powiat krotoszyński dołożył tylko 17 tys. zł, podczas gdy po podwyżce powinien dołożyć 40 tys. zł – mówi M. Kurek.
Skutek jest taki, że opróżnione w poniedziałki kosze już w czwartek są pełne, a w weekend się wysypują się z nich odpadki. – Śmieci leżą przy koszach luzem albo w workach foliowych. Czemu tego nie sprzątają? – pyta mieszkaniec. Odpowiada naczelnik Kurek – bo firma wywożąca ma płacone od opróżnienia kosza a nie sprzątania chodnika.

Od grudnia częściej
Radni krotoszyńscy zobowiązali burmistrza, aby wystąpił do starosty o przywrócenie wywożenia śmieci trzy razy w tygodniu.
Wicestarosta krotoszyński Paweł Radojewski, odpowiedzialny za drogi powiatowe, tłumaczy, że w będzie starał się przekonać zarząd i radę powiatu. – Na listopadowych obradach będziemy dyskutowali o wywożeniu odpadów dwa razy w tygodniu – stwierdził.
A zatem od 1 grudnia będzie to robione częściej.