Uwaga, ktoś rozrzuca zatrute jedzenie! Kilka psów już zmarło

Ludzie sami są sobie winni,nie pilnują psów,wszędzie nasrane na chodnikach,na osiedlach,na trawnikach,na placach zabaw.ludzie potem w to wydeptują i śmierdzieć mieszkaniach. Masz psa to o niego dbaj. Straż miejska zamiast tego pilnować to się uczepiła kierowców co przyjeżdżają na targ. W blokach powinien być zakaz czytania psów,bo niema NATO warunków.. straż miejska powinna sprawdzać książeczki zdrowia psów,połowa ludzi niema tego.. za nieposprzatanie po psie mandat powinien być 5000 zl

Wsiąść się wkoncu za właścicieli psów,bo sobie jaja robią. Psy narobią na chodniku a właściciele nic sobie z tego nie robią,na parcelach obsrane wszystkie chodniki. Niech wkoncu straż miejska się tym zajmie,niech sprawdza czy psy są zarejestrowane,czy ludzie płacą opłaty za psy,czy mają książeczki zdrowia. Większe mandaty za niesprzatanie,po 2 tysiące minimum

Jak można przypisywać psom cechy ludzkie! Psy nie umierają, ale po prostu zdychają lub padają. No chyba że w przenośni jak,, drzewa umierają stojąc"Antropomorfizacja w tym miejscu chyba niezamierzona przez autora??? A swoją drogą pies w mieście skazany jest na katorgę.Ani się nie wybiega, ani nie zaspokoi instynktu myśliwego, a do tego roznosi groźne dla człowieka patogeny.

Nie jest winą zwierzęcia, że załatwia swoje potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie. Winny jest WYŁĄCZNIE właściciel-nygus do n-tej potęgi. Powiem więcej: patologia, która uważa, że nie musi sprzątać po swoim zwierzaku, bo piesek narobił na terenie niczyim czyli nie moim i nie -honor- sprzątać w miejscach publicznych ? Nieraz sprzątałem po tej patologii z trawnika, która przystanie, poczeka aż piesek zrobi swoje i odchodzi jakby nic się nie stało; zanim zdążę wyjść z domu. Jestem ZA tym, aby karać taką patologię, jak pisze -JAN- po 5000,00 zł za każdym razem. Natomiast jestem przeciw, aby karać psy za ich -właścicieli- i to w tak okrutny sposób ! Tego, kto tak postępuje trudno nazwać człowiekiem i życzę, aby został szybko namierzony i dotkliwie ukarany. Jest i -światełko w tunelu- : widzę, że niektórzy sprzątają po swoich pupilach. Są odpowiednio przygotowani wychodząc z psem na spacer: mają woreczki, rękawiczki i jakoś im nie trudno się poświęcić i ich honor nie cierpi z tego powodu. Niestety, nadal nieliczni...

A Krotoszyn niema lawet

W blokach psy się męczą,a ludzie niesprzatanie,najlepiej to jest zima jak leży śnieg,właściciele zasypuje śniegiem miny,a po roztopach widać cały syf. Wiem co piszę,mieszkałem w blokach 20 lat i wiele widziałem.