33-letni Adam pochodzący z Krotoszyna zginął w wypadku. Osierocił dwoje małych dzieci

Pod koniec lipca w województwie mazowieckim w wypadku samochodowym zginął 33-letni krotoszynianin.

Do wypadku doszło 25 lipca ok. godz. 12.00 na drodze krajowej nr 60 w miejscowości Tchórz (pow. płocki).

Z niewyjaśnionych przyczyn kierujący autem marki Lexus zjechał z drogi, na skutek czego pojazd dachował.
Kierowca, 33-letni Adam, zginął na miejscu. Mężczyzna był pielęgniarzem kaliskiej onkologii i mieszkał w Kaliszu.

Wracał razem z żoną Ewą i dziećmi - 7-letnią córką i rocznym synkiem z wakacji. Cała trójka została ranna i przewieziono ich do szpitala.
Nie wiadomo, co było przyczyną wypadku. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Płocku. 

Kobieta odniosła ciężkie obrazenia ciała. Doznała stłuczenia aorty, ma złamany mostek i uszkodzony kręgosłup (złamanie kręgów piersiowych). 
Bliscy rodziny przeprowadzili w internecie zbiórkę pieniędzy na jej leczenie i rehabilitację oraz pomoc osieroconym dzieciom.

Drodzy Znajomi i Przyjaciele Adama, szanowni Współpracownicy i wszyscy, których poruszyła ta ogromna tragedia – gorąco prosimy Was o wsparcie Rodziny Adama, która znalazła się w dramatycznej sytuacji” – napisali.

Zanim mama dzieci wróci do pracy i zaopiekuje się dwójką dzieci, będzie musiała przejść długotrwałe leczenie i żmudną rehabilitację. Już teraz wiadomo, że leczenie Ewy będzie bardzo dużo kosztowało.

„Potrzebna jest również pomoc psychologiczna dla owdowiałej Ewy i osieroconych dzieci” – dodali przyjaciele Adama i Ewy na stronie Zostań Aniołem, poprzez którą prowadzono do 31 lipca zbiórkę.

Udało się zebrać ponad 52 tys. zł.