Zdaniem jednego z mieszańców ul. Floriańskiej w Koźminie, przedsiębiorcy, prowadzony tam remont niewiele ma wspólnego z dokumentacją. Wobec tego mężczyzna zwrócił się do Powiatowego Zarządu Dróg z wnioskiem o wgląd do dokumentów przetargowych.
Stare krawężniki i tańszy materiał
– Wzdłuż chodników ciągną się płytki, obok których układane są kamienie polne. W dokumentach z przetargu wyraźnie zaznaczono, że ma to być kostka granitowa – powiedział koźmiński przedsiębiorca (dane osobowe do wiadomości redakcji). Zaznaczył, że istnieje spora różnica w jakości i cenie obu materiałów. Poza tym koźminianin chciał sprawdzić dokumenty dotyczące krawężnika. – Z moich obserwacji wynika, że po jednej stronie ulicy będzie stary krawężnik, a po drugiej nowy. To wygląda dziwnie – zaznaczyła.
Chciał informacji
Dyrektor Jelinowski zgodził się, by koźminianin zapoznał się z dokumentacją 17 grudnia w siedzibie PZD. – Zaplanowałem przejrzenie kosztorysów ofertowych z przetargu. Chciałbym się przekonać, czy wykonawca nie zaproponował tańszych materiałów, aby wykonanie był tańsze – mówi mieszkaniec Floriańskiej. Poza tym chciał zobaczyć dziennik budowy, dokumentację projektową i umowę z wykonawcą. Firma Gembiak- Mikstacki za wykonanie zaproponowała kwotę 781 tys. zł. Odrzucono propozycje trzech innych oferentów. – Jeśli ktoś postanowił założyć stare krawężniki, to mógł zaproponować niższą cenę za wykonanie – sugeruje przedsiębiorca.
Kolejną sprawą, która go niepokoiła, było ciągłe przekładanie terminu zakończenia prac. Jak podkreślał, sam prowadzi działalność i przetargi nie są mu obce. – Normalnie takie rzeczy się nie zdarzają. Wykonawca mógłby być obciążony karą, gdyby starostwo nie zgadzało się na zmiany – mówił koźminianin przed przejrzeniem dokumentów. – Jeśli faktycznie konserwator zmieniał coś po wykonaniu projektu, wszystko będzie zapisane w dzienniku budowy – stwierdził.
Co na to PZD?
Jak poinformował nas dyrektor PZD Krzysztof Jelinowski, chodniki są robione godnie z wytycznymi konserwatora. - Według jego zaleceń miały być z płyt betonowych. Jeśli chodzi o obramowanie, konserwator zaproponował dwie możliwości - kostkę granitową lub brukową. Drugą opcję wybrano ze względu na niższy koszt. Z kolei przesuwanie terminu zakończenia prac skomentował: - Wydłużenie wynikało z czasu dostawy materiału, gdyż krawężnik granitowy robiony był na zamówienie.
Przejrzał dokumenty
Po 17 grudnia ponownie skontaktowaliśmy się z mieszkańcem ul. Floriańskiej. Ten powiedział, że uzyskał dostęp do wszystkich dokumentów. - Po przeanalizowaniu ich stwierdzam, że podkreśliły się moje przypuszczenia. Zauważyłem, że w stosunku do projektu wiele elementów zostało zmienionych. Pracownicy PZD nie umieli odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się stało - oznajmił. Po odbiorze technicznym wyremontowanej ulicy przedsiębiorca planuje powtórne prze przejrzenie dokumentacji. - Będę prosił o dalsze wyjaśnienia - zapowiedział.
Andrzej23:53, 04.01.2020
0 0
Super w końcu służby weterynaryjne dały radę, ale co z czasem niby choroba wykryta 31 a reakcja 3 mimo że wiadomo że każda bakteria zaraża 14 dni przed wykryciem. Te ich " szlafroki" posta do nieba i pomysł na mączkę narodzie ogarnij się dawno to zjedliśmy na święta. Zaraz znowu będzie epidemia grupy GRAATULUJĘ!!! 23:53, 04.01.2020
Andrzej00:30, 05.01.2020
0 0
Super w końcu służby weterynaryjne dały radę, ale co z czasem niby choroba wykryta 31 a reakcja 3 mimo że wiadomo że każda bakteria zaraża 14 dni przed wykryciem. Te ich " szlafroki" posta do nieba i pomysł na mączkę narodzie ogarnij się dawno to zjedliśmy na święta. Zaraz znowu będzie epidemia grupy GRAATULUJĘ!!! 00:30, 05.01.2020