Odbiór azbestu skomplikował się. Chcesz dostać dotację? Pospiesz się!

Jeżeli masz dach z azbestu na swojej posesji i nie podałeś informacji do urzędu, ile tego materiału posiadasz, grozi ci kara grzywny. Natomiast osoby, które planują demontaż płyt eternitowych z dachów powinny się pospieszyć.

Właściciele posesji prywatnych mają obowiązek złożenia w swojej gminie sprawozdania z tego, ile azbestu posiadają. Z kolei firmy i osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą składają sprawozdanie w urzędzie marszałkowskim. Zebrane od ludzi i firm dane mają pokazać, ile azbestu jest w całym kraju i jakie środki należy zabezpieczyć do jego usuwania. W dawnych latach azbest był wykorzystywany do pokryć dachowych w formie płyt eternitowych.

Kara grzywny?

Co w sytuacji, gdy właściciel nieruchomości ma dach azbestowy i nie poinformował urzędu, w jakiej ilości? Zgodnie z prawem grozi za to kara grzywny. Na temat sankcji wypowiada się Danuta Kułaga, naczelniczka wydziału ochrony środowiska w Starostwie Powiatowym w Krotoszynie.

– Obowiązek istnieje od lat, ale teraz został nagłośniony i ludzie zaczęli się obawiać kar. Nie słyszeliśmy jednak, by ktoś na naszym terenie został ukarany – mówi urzędniczka.

Usunęli 4 tysiące ton

Do 2032 r. z dachów muszą zniknąć płyty azbestowe. Od 2017 r. powiat krotoszyński wraz z gminami bezpłatnie odbierają od mieszkańców wyroby zawierające azbest. Do końca 2024 r. z terenu pow. krotoszyńskiego zniknęło ok. 4 tys. 300 t płyt azbestowych. Łączny koszt ich utylizacji wyniósł przeszło 1,5 mln zł.

Odbiór jednak skomplikował się. Do tej pory było jedno zamówienie i odbierano płyty azbestowe od wszystkich mieszkańców. Środki przekazywał Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Trzy lata temu Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ruszyła z programem demontażu wyrobów azbestowych, dofinansowując rolnikom usunięcie tego szkodliwego materiału i wypłacając dotację na nowe pokrycie dachu. – Szereg rolników otrzymało pieniądze na ten cel. Natomiast, żeby rolnik mógł z tych środków skorzystać, musi uzyskać zaświadczenie w swoim urzędzie o tym, że azbest który zdemontuje zostanie odebrany przez gminę. I na tej podstawie dostaje dofinansowanie – mówi D. Kułaga.

Lepsze wrogiem dobrego

Krotoszyńskie starostwo organizuje odbiór azbestu od rolników, ponieważ chce pomagać gminom. Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska uważa, że jeśli na to pozyskają pieniądze, wówczas jest to już podwójne dofinansowanie. A pobieranie pieniędzy na ten sam cel z dwóch źródeł jest niedozwolone. 

– Tak więc na odbiór azbestu od rolników, nazwijmy ich „agencyjnych”, musimy mieć pieniądze z gminy – mówi Danuta Kułaga.

W zeszłym roku starostwo podeszło do tej sprawy w taki sposób, że skończyło pierwsze zamówienie i chciało złożyć drugie z pieniędzy od gmin. 

– Niestety pomoc publiczna „de minimis” skończyła się już w sierpniu. Dlatego w tym roku odbiory odbędą się w dwóch etapach. Na początku roku pula środków publicznych jest duża i rozpocznie się odbiór od rolników „agencyjnych”. W drugiej transzy pojadą odebrać azbest od rolników, którzy nie korzystali z dotacji z ARiMR, oraz wszystkich pozostałych mieszkańców.

Warto się pospieszyć!

Mieszkańcy wnioski mogą składać do 31 marca br. Usuwanie azbestu nastąpi między majem a wrześniem. Starostwo zastrzega, że w związku z ograniczoną liczbą pieniędzy planowanych na realizację akcji, istnieje możliwość niezrealizowania wszystkich wniosków. O zakwalifikowaniu się do projektu decyduje kolejność składania wniosków.

Program pokrywa 100 proc. kosztów związanych z usunięciem wyrobów zawierających azbest (odbiór, transport oraz unieszkodliwienie).