Właściciel restauracji został pobity. Bandyta zaatakował w biały dzień w centrum Krotoszyna

20 marca ok. godz. 14.30 w okolicach Muzeum nieznany mężczyzna pobił Carlosa Contrerasa, właściciela popularnej restauracji Bistro Cafe&Tapas, która mieści się w Rynku. Policja szuka sprawcy.

Jak podała we wpisie na mediach społecznościowych Agnieszka Rembak - żona napadniętego - sprawca to ok. 30-letni mężczyzna o blond włosach - krótko ostrzyżony, który był ubrany w czarną bluzę i czarne spodnie. Napastnik miał przy sobie reklamówkę. Po pobiciu Carlosa uciekł z miejsca zdarzenia.

"Wiem już od ludzi, którzy próbowali pomóc Carlosowi, że uciekał na Rynek potem do parku. Carlos przebywa w szpitalu z poważnymi obrażeniami głowy, sprawa zgłoszona na policję i prokuraturę" - poinformowała pani Agnieszka.

To nie mieści się w głowie, że w Krotoszynie w biały dzień doszło do bandyckiego napadu na mieszkańca, który jest niezwykle sympatycznym i pogodnym człowiekiem.

- Nie wiem jaki powód miał ten typ - czy rasistowski czy był naćpany - ale wiem, że przy pomocy waszej go znajdziemy i odpowie za cały ból zadany Carlosowi i za moje nerwy, których nie opanuję tak długo aż mój mąż nie zacznie normalnie reagować i będę mogła spokojnie powiedzieć, że najgorsze za nami - opowiada Agnieszka Rembak.

Uzyskaliśmy komentarz w tej sprawie od krotoszyńskiej policji.

- Trwają czynności zmierzające do ustalenia i zatrzymania sprawcy - informuje asp. szt. Paulina Potarzycka z Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.

Skąd ta agresja? 

- To niezrozumiałe. Nie wiemy na jakim tle doszło do ataku. Zapewniam, że nasi funkcjonariusze robią wszystko, aby znaleźć napastnika - mówi zastępczyni rzecznika prasowego naszych mundurowych.

Jeśli ktoś z Was wie coś na temat tego zdarzenia, proszony jest o kontakt z policją.

Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, bo Carlos jest bardzo związany z Krotoszynem i jego mieszkańcami. - Pobić Carlosa? Najbardziej uśmiechniętego człowieka w tym mieście? Najbardziej życzliwego faceta jakiego Krotoszyn znał? Człowieka, który kocha tą mieścinę całym sercem, udziela się wszędzie gdzie może, wspiera wszystkich charytatywnie, promuje to miasto na prawo i lewo! - nie kryje oburzenia jego małżonka.