62-letni kierowca peugeota 206 został przygnieciony przez auto.

Do zderzenia dwóch peugeotów i ciągnika siodłowego z naczepą doszło w środę 26 lutego przed godz. 11.00. Miało to miejsce na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 36 z drogą prowadzącą do Sobiałkowa.

Zarówno peugeot 307 prowadzony przez mieszkankę powiatu rawickiego, jak i peugeot 206, którym kierował mieszkaniec Krotoszyna, jechały od strony Miejskiej Górki w stronę Krotoszyna. W przeciwnym kierunku przemieszczał się samochód ciężarowy.  

 62-letni kierowca z Krotoszyna wykonywał manewr wyprzedzania na podwójnej linii i łuku drogi. Jadąca przed nim 27-latka przepuszczała ciężarówkę z naczepą, którą kierował 37-latek z pow. zamojskiego. Gdy krotoszynianin zauważył nadjeżdżający z przeciwka pojazd ciężarowy, próbował wrócić na swój pas. I wtedy uderzył w peugeota 307, spychając go do rowu. Pomimo tego i tak zderzył się z ciężarówką. Następnie zjechał do rowu i wypadł z auta, które go przygniotło - mówi Beata Jarczewska, rzeczniczka policji w Rawiczu.

Mimo że pierwsi ratownicy byli na miejscu już po 6 min. od zgłoszenia, na uratowanie życia 62-letniego mężczyzny nie było szans. Na skutek odniesionych obrażeń poniósł śmierć na miejscu, co potwierdził lekarz zespołu ratownictwa medycznego z Rawicza.

Pod wpływem zdarzenia, z kolei, pozostawała 27-letnia kobieta z drugiej osobówki. Otrzymała ona wsparcie psychiczne od strażaków, a potem zaopiekował się nią ZRM. Ostatecznie nie było potrzeby jej hospitalizacji. Kierowcy scanii nic się nie stało - mówi mł. bryg. Krzysztof Skrzypczak, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP.

W działaniach ratowniczych uczestniczyli strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Rawiczu oraz z Ochotniczych Straży Pożarnych w Sobiałkowie, Miejskiej Górce i Sarnowie.