Zamknij

Michał Koterski spotkał się z młodzieżą. Aktor opowiedział swoją historię

08:53, 26.06.2025 Aktualizacja: 09:06, 26.06.2025
Skomentuj

W środę 25 czerwca w kinie Przedwiośnie Hufiec Pracy zorganizował spotkanie ku przestrodze z Michałem Koterskim.

Przybliżył on zebranym osobistą i niełatwą  historię swojego życia. W charakterystyczny dla siebie, swobodny sposób, przeprowadził słuchaczy od dziecięcych lat, gdy dorastał w poczuciu lęku o życie swojego ojca zmagającego się z chorobą alkoholowa, do obecnego punktu w życiu, w którym sam jest szczęśliwym i wolnym od nałogów ojcem.

Aktor dużą uwagę poświęcił roli emocji w życiu człowieka. Zaznaczał, że naciski na to by je  tłumić: nie płakać, nie bać się... potęgowały w nim poczucie winy od najmłodszych lat. Dopiero terapia pokazała mu jak ważne jest zrozumienie własnych uczuć. Zwrócił też uwagę, że za większością poważnych problemów stoją traumy z dzieciństwa, często wynikające z niepozornych sytuacji, jak np. bycie wyśmianym w szkole.

Równie dużą rolę w opowieści grał temat samego uzależnienia, które przyszło niespodziewanie w momencie, gdy wydawało się, że używki są źródłem wszelkich pomyślności w życiu. Bohater spotkania wyznał, że sam nie podejrzewał, że pierwszy kontakt z tzw. „jabolem” wprowadzi go w stan, z którego nie będzie chciał wychodzić. Okazało się, że był to pierwszy krok do strasznego nałogu, do zażywania różnych, najokropniejszych substancji. Skończył się on dopiero po długich latach spędzonych w wielu zakładach odwykowych.

– Moje życie jest cudem. Jestem 10 lat trzeźwy. Największym sukcesem dla mnie jest to, że mój syn urodził się w trzeźwej rodzinie – podkreślił

Dziś prowadzi prestiżową klinikę, do której zwracają się z prośbą o pomoc, również znane osoby. Z niesmakiem zauważa, że część z nich publicznie „chwali się” swoim niezdrowym stylem życia, ponieważ cieszy się to zainteresowaniem i przynosi duże zyski.

Po zakończeniu opowieści Michał Koterski odpowiedział na pytania widzów, a następnie udał się „na ściankę”, gdzie uczestnicy spotkania bardzo chętnie podchodzili, by zrobić sobie z nim zdjęcia.

 

 

(Eryk Fabiszak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%