Remont przejazdu kolejowego na ul. Kopieczki spowodował duże komplikacje.
W związku z tą inwestycją dojazd do posesji jest utrudniony. Wprowadzony objazd gruntowymi drogami to gehenna.
– Jechać drogą koło stawu przy ul. Rybiej – dziura na dziurze. Objazd ul. Łanową – kałuże to miny, bo nie wiadomo jak głębokie są dziury, a przy Magdalence płynął potok. Brak słów! – mówi mieszkaniec ul. Kopieczki.
Mężczyzna, który do nas zadzwonił, mówi, że jeździ ul. Kopieczki z 20 razy dziennie. Korzysta z objazdu i spodziewa się, że w tych warunkach drogowych zawieszenie jego busa dostanie w kość.
Od dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg dowiedzieliśmy, jak długo potrwa remont. Bartłomiej Dwojak rozmawiał ze spółką PKP Polskie Linie Kolejowa i firmą wykonawczą.
– Prace mają się zakończyć do środy 6 sierpnia. Taki mają termin i nie powinni go przekroczyć – mówi B. Dwojak.
Ponieważ jest to przejazd kolejowo-drogowy będzie też konieczne odebranie robót przez zarządcę, czyli PZD. – Myślę, że wszystko będzie dobrze. Inwestor i wykonawca są bombardowani z każdej strony – przez mieszkańców i przez nas – komentuje szef PZD.
3 0
Kopieczki i wszystko jasne zawsze jakieś problemy z d...
2 0
Na kopnięciach pobudowali się same cwaniaki nowobogaccy,zawsze im w tyłkach zle