Zwrócił się do naszej redakcji krotoszynianin z prośbą o nagłośnienie problemu, dotyczącego mieszkańców bloków na os. Robińskich w Krotoszynie, które znajdują się na ul. Ceglarskiej.
Jak twierdzi, od początku oddania budynków do użytku na korytarzach zaczęły się pojawiać liczne rowery, hulajnogi i wózki, które stoją przy ścianach lub są mocowane do stojaków. Jest zaniepokojony, bo w razie pożaru ewakuacja mogłaby być utrudniona lub wręcz niemożliwa ze względu na wąskie przejścia, które blokują wymienione wcześniej przedmioty. "Ostatnio w bloku obok (nr 6 - red.) doszło już do pożaru jednego z mieszkań i sytuacja ta pokazała, jak realne jest zagrożenie" - pisze do nas krotoszynianin.
Zaniepokojony mieszkaniec twierdzi, że mimo zgłoszeń do administracji budynku, sytuacja nie zmieniła się. Mieszkańcy obawiają się o swoje bezpieczeństwo i chcieliby, aby ktoś zwrócił na to uwagę. Zarządcą bloków na Robińskich jest Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Skontaktowaliśmy się z Waldemarem Binkofskim, który zajmuje się wspólnotami mieszkaniowymi.
– Pierwsze słyszę, aby był problem z tymi rowerami i hulajnogami na klatkach schodowych – odpowiada.
Nie wykluczył jednak, że tak jest, zwłaszcza, że te bloki nie posiadają piwnic, w których mieszkańcy mogliby trzymać rowery. Są rowerownie, ale w niektórych zamontowano stacje uzdatniania wody, które zajmują miejsce dedykowane jednośladom. W związku z tym niektórzy trzymają rowery w mieszkaniach lub na balkonach.
Droga ewakuacyjna w bloku to zazwyczaj jest jednocześnie korytarz użytku codziennego.
– Nie można go zastawiać, zwłaszcza rzeczami łatwopalnymi, uniemożliwiając swobodne przemieszczanie się – informuje mł. bryg. Tomasz Patryas, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie.
Reguluje to rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji z 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów. Jeżeli zatem korytarz stanowi drogę ewakuacyjną, to kategorycznie nie wolno składować na nim przedmiotów zawężających jego szerokość, ponieważ mogą utrudniać ewakuację mieszkańców.
– Stanowią one również przeszkodę w prowadzeniu działań ratowniczo-gaśniczych przez jednostki straży pożarnej. Zakaz ten dotyczy wszystkich budynków, obiektów, nie tylko budynków mieszkalnych wielorodzinnych – wyjaśnia T. Patryas.
Minimalna szerokość poziomej drogi ewakuacyjnej w budynku mieszkalnym wielorodzinnym to co najmniej 1,4 m. O ile pozioma droga ewakuacyjna jest przeznaczona dla nie więcej niż 20 osób, jej szerokość może być zmniejszona do 1,2 m.
Strażak przypomina, że zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy o ochronie przeciwpożarowej właściciel budynku musi zapewnić osobom przebywającym w budynku bezpieczeństwo i możliwości ewakuacji.
– Wobec powyższego za bezpieczeństwo pożarowe w budynku odpowiada właściciel, chyba że została zawarta umowa cywilnoprawna określająca inny podmiot i jego odpowiedzialność – dodaje T. Patryas.
W przypadku bloków na Robińskich administratorem jest PGKiM. Waldemar Binkofski obiecał, że zajmie się sprawą.
– Przejedziemy się tam i sprawdzimy w których blokach ma miejsce opisywana sytuacja. Przygotujemy też stosowne ogłoszenie w tej sprawie – powiedział.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz