Zdarzenie miało miejsce w miniony piątek, 12 grudnia o północy, kiedy dyżurny śremskiej policji skierował policjantów z patrolówki, na interwencję domową do miejscowości Tworzykowo w gm. Brodnica.
Funkcjonariusze w trakcie jazdy nagle w terenie niezabudowanym, w przydrożnym rowie, po prawej stronie drogi, zauważyli tylko wystającą rękę człowieka.
- Okazało się, że 18-letni motocyklista, jadąc za szybko i w gęstej mgle, wjechał do rowu, gdzie uderzył w drzewo. Poobijany nie był w stanie iść o własnych siłach, a telefon miał uszkodzony. Policjanci wezwali pogotowie. Do czasu przyjazdu karetki, pomogli też mężczyźnie wejść do radiowozu, aby się ogrzał, bo było bardzo zimno. Ostatecznie, 18-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala - informuje Ewa Kasińska z KPP w Śremie.
Jego pojazd został przekazany ojcu, który przyjechał na miejsce zdarzenia. I tu także wsparcie policjantów było potrzebne. Pomogli oni zabezpieczyć motocykl do transportu.
1 0
Obyło się bez mandatu?