Linia kolejowa nr 281 na odcinku Grabowno Wielkie-Zduny ponownie jest wyłączona z eksploatacji. Od początku kwietnia prowadzone są prace remontowe na zmodernizowanej i oddanej do użytku w zeszłym roku trasie.
Począwszy od marca 2019 r., gdy po dłuższej przerwie zaczęły kursować pociągi do Wrocławia, już trzykrotnie musiano dokonywać niezbędnych napraw. Chodziło głównie o prawidłowe odwodnienie toru. Trudne warunki terenowe (podmokły i niestabilny grunt) wpływały na deformacje nawierzchni, przez co ograniczano prędkość i pojawiały się opóźnienia. Doszło nawet do tego, że jeden z maszynistów odmówił jazdy ze względu na niepewny, odkształcony fragment toru.
Linia znowu zamknięta
Zarządca infrastruktury, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., zdiagnozował w sierpniu ubiegłego roku ponad 20 usterek na trasie. Wykonawca, TORPOL S.A., musiał w listopadzie 2019 r. ponownie zmierzyć się z naprawą dopiero co wyremontowanego szlaku.
Teraz linia kolejny raz została zamknięta (do 29 maja), a zamiast pociągów kursują autobusy. Prace naprawcze koncentrują się głównie na odcinku Grabowno-Krośnice. Natomiast na stacji w Zdunach PLK postanowiły przy tej okazji wymienić tor główny (wcześniej niezmodernizowany) oraz wyremontować fragment toru bocznego. Prace objęły również wymianę sygnalizatorów. Wysłużone semafory kształtowe zastąpią nowocześniejsze, elektryczne.
Krotoszyn, Bożacin, Koźmin, Obra Stara...
Jeśli chodzi o następną część linii 281, czyli odcinek Krotoszyn-Jarocin, to pojawiły się w ostatnim czasie pozytywne wieści. 7 maja na szczeblu centralnym ogłoszono program budowy 200 przystanków kolejowych. Budżet całego programu określono na miliard zł, a czas jego trwania to 5 lat.
Na liście znalazły się m.in. perony w Krotoszynie, Bożacinie, Koźminie, Obrze Starej i Golinie. Przebudowane zostaną perony, wyeliminowane bariery architektoniczne, pojawią się ułatwienia dla osób niepełnosprawnych.
Na liście nie ma przystanku Wolenice, niemniej program jest otwarty na wszelkie zmiany i propozycje. W tym przypadku należałoby rozważyć zmianę lokalizacji tej stacji, która umiejscowiona jest zbyt daleko od wsi.
Warto dodać, że warunkiem realizacji inwestycji jest deklaracja organizatora przewozów (czyli odpowiedniego urzędu marszałkowskiego), że będzie korzystał z nowej infrastruktury. W przeszłości mieliśmy bowiem do czynienia z sytuacjami, gdy PLK wyremontowała za parę milionów jakiś peron, a później nie zatrzymywały się na nim żadne pociągi. Tak jest w przypadku Rakoniewic Milickich, gdzie pociągi się nie zatrzymują.
kolejorz18:43, 19.05.2020
Byle nie tak jak za Cieszkowem (Rakoniewice Milickie) wywalono kasę na przebudowę i żaden pociąg sie nie zatrzymuje.
0 0
I swieci tam 9 lamp -ciekawe to z jakiego rachunku