Zamknij

Ginekologia nadal bez ordynatora. - Dreptamy w miejscu - przyznaje dyrektor szpitala

16:46, 12.06.2020 Aktualizacja: 16:46, 12.06.2020
Skomentuj

Oddział ginekologiczno-położniczy szpitala w Krotoszynie nadal nie ma właściwego ordynatora. Z konieczności funkcję tę sprawuje Mieczysław Pełko, dyrektor medyczny Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. – Dreptamy w miejscu i dryfujemy z tym tematem – przyznaje Krzysztof Kurowski, dyrektor szpitala powiatowego.

5 marca 2019 r. lek. Andrzej Krzyżanowski zrezygnował ze stanowiska ordynatora, a do tej pory nie udało się znaleźć osoby, która poprowadziłaby oddział. Z funkcji zastępcy ordynatora 6 marca ub. roku zrezygnował lek. Tomasz Wojno.

Krzyżanowski i Wojno nadal pracują na oddziale. Obaj zrezygnowali z ważnych dla siebie powodów. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodziło o niemożność zapewnienia właściwej obsady dyżurów oraz poddyżurów, a tym samym prawidłowego funkcjonowania oddziału.

Jedna z lekarek także odeszła - do przyszpitalnej poradni. Kobieta nie mogła się porozumieć z doświadczonymi kolegami po fachu.

Bez ordynatora oddział nie może funkcjonować. Aby nie został zamknięty, odpowiada za niego lek. Mieczysław Pełko, wicedyrektor SPZOZ-u ds. medycznych. – Od strony administracyjno-formalnej – precyzuje dyrektor Kurowski. Jeśli chodzi o stronę medyczną, pomagają poprzedni "funkcyjni". – Nie jest to szczęśliwe rozwiązanie – przyznaje dyrektor.

Kierownictwo szpitala od dawna rozmawia z kandydatami na ordynatora oraz lekarzami, którzy zasililiby obecną kadrę. Żaden nie zdecydował się na przyjście do Krotoszyna.

- Nasze rozmowy z wieloma lekarzami, którzy mogliby przyjść do nas do pracy, kończyły się stwierdzeniem, że będzie to możliwe po przeprowadzeniu oddziału do nowego budynku – wyjaśnia K. Kurowski.

Chodzi o nowocześniejsze warunki i standardy, jakie spełni rozbudowywane skrzydło szpitala przy ul. Mickiewicza. Plany muszą jednak zostać odłożone. Generalny wykonawca miał zakończyć prace do końca czerwca, ale wystąpił z propozycją wydłużenia terminu do 15 października. Powodem jest zahamowanie gospodarki z powodu koronawirusa i problemy z dostawą materiałów.

Na ginekologii jest obecnie jest pełna obsada lekarska. To 4 lekarzy miejscowych i 3 dojeżdżających na dyżury.

(Sebastian Pośpiech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

KrotoszyniakKrotoszyniak

3 0

Czy Pan dyrektor uważa że w Krotoszynie mieszkają ludzie ułomni? W całym kraju budownictwo kwitnie a tutaj twierdzi się że jest zastój. Wykonawca gdyby dostał karę za próbę opóźnienia to oddał by w terminie. Dyrektor do wymiany nie poradził sobie z pandemią,było parę wpadek z lekarzami,teraz inwestycja przeciagnieta o rok.

20:05, 12.06.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jan cjan c

0 0

to po co w policji komendant albo w straży pożarnej, po co starosta w starostwie a burmistrz w gminie, można , można bez ordynatora

19:01, 15.06.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

emuemu

0 0

czy ten oddział przynosi straty czy jakikolwiek zysk ?czemu nikt nie zapyta, za rok 2019,jeżeli straty czy ma na to wplyw brak ordynatora, jesli na te pytania jest odpowiedż tak to po co nam taki oddział,i nie wierzę że ktos powie bo musi być w krotoszynie porodówka, skoro nie ma pewnie tam zadnych norm i procedur skoro nie ma ordynatora i nikt nie kieruje leczeniem i kontroluje go, chyba nie chirurg ?

11:45, 16.06.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%