Za kierownicą wozu Ochotniczej Straży Pożarnej w Sulmierzycach, który jechał do pożaru w Chwaliszewie, siedział mężczyzna, bez odpowiednich uprawnień.
Burmistrz Dariusz Dębicki zamierza złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, choć jest to dla niego przykry obowiązek. – Ten mężczyzna chciał pomóc. W sumie nikt nie chciał źle – komentuje burmistrz. Sprawa wyszła na jaw, bo zauważyli to świadkowie.
Odolanowianin za kółkiem
Sulmierzyccy ochotnicy, otrzymawszy 28 lipca wezwanie do pożaru w Chwaliszewie, zaczęli gorączkowe poszukiwania kierowcy. Żaden z czterech posiadających odpowiednie uprawnienia członków ich jednostki nie był jednak dostępny.
– Jest okres wakacyjny. Ja też posiadam uprawnienia do kierowania ciężkim samochodem strażackim, ale tego dnia byłem na urlopie, daleko od Sulmierzyc – mówi nam burmistrz.
W mieście przebywał za to mieszkaniec Odolanowa, któremu strażacy z OSP Sulmierzyce zaproponowali, by poprowadził wóz.
Mężczyzna wyraził zgodę. Posiada on prawo jazdy kategorii C na pojazdy ciężarowe, jednakże to nie wystarcza, by legalnie kierować autem uprzywilejowanym, z sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi. Szymon Matyba, zastępca naczelnika OSP, twierdzi, że wedle przepisów wóz strażacki może prowadzić każda osoba posiadająca prawo jazdy odpowiedniej kategorii. Jego zdaniem doszło do nieporozumienia.
– Na miejsce pożaru auto jechało bez włączonych sygnałów. Nie było więc wtedy samochodem uprzywilejowanym. Poruszało się po drodze jako normalny pojazd – mówi Matyba.
Pismo od naczelnika
Włodarz Sulmierzyc dowiedziawszy się o tym, zażądał od naczelnika miejscowej OSP pisemnego wyjaśnienia. Otrzymał pismo dotyczące okoliczności i przebiegu wyjazdu grupy ochotników do pożaru w Chwaliszewie.
– Naczelnik podał, kto jechał do pożaru. Potwierdził, że autem kierował mieszkaniec Odolanowa – informuje.
Już w trakcie prowadzonej akcji gaśniczej na miejsce dojechał uprawniony kierowca.
Ktos14:10, 08.08.2020
A czy ten mężczyzna z Odolanowa miał uprawnienia do przewozu osób? Samo C nie wystarczy aby przewozić 5 osób załogi
Jery14:37, 08.08.2020
I weź tu pomagaj. Co za naród. Mógł siedzieć cicho, i niech się pali....
PabloTP 23:15, 10.08.2020
To kwestia braku uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych. Nie każdy może zostać kierowcą pojazdu uprzywilejowanego – należy spełniać warunki określone w u.p.r.d. oraz ustawie o kierujących pojazdami (dalej: u.k.p.). W praktyce oznacza to psychotesty, specjalny kurs, egzamin.
Chwała mu, że pomógł, jednakże gdyby pojazd OSP miał wypadek to chłop odpowiadałby karnie za to.
Idealny OSP16:24, 08.08.2020
A co z poświadczeniem nieprawdy ? Podobno zgłoszono zupełnie inny skład na wyjazd ? No, ale w Sulmierzycach strażacy są idealni i niczego złego nie można na druhów powiedzieć.
Rodo21:51, 08.08.2020
Mało poinformowany jest chyba naczelnik OSP, ponieważ po wezwaniu do zdarzenia i wyjechanie wozem strazackim alarmowo czy też nie alarmowo należy mieć kursy podstawowy tak zawany 1 i 2 stopień.
Ten przepis jest bardzo chory ale to jest Polska.
Kwadrat 22:40, 09.08.2020
Kierowca w osp nie musi posiadać szkolenia podstawowego, gdyż nie bierze on bezpośredniego udziału w działaniach ratowniczych.
Osp23:24, 08.08.2020
To dowódca wozu bojowego informuje PSK o zaistniałej sytuacji, bo dowódca odpowiada za całość. A dyspozytor powinien pozwolić albo wyjechać nie alarmowo, na spokojnie do miejsca zdarzenia albo i nie pozwolić.
wiarus11:03, 09.08.2020
zamknąć to całe osp jak fikcję robią
Arek22:21, 09.08.2020
Fikcja to Ty. Obyś nigdy nie potrzebował pomocy służb.
PITER06:45, 10.08.2020
przez takich kretynów własnie tak jest postrzegana osp
Alu16:48, 09.08.2020
Szymonek polecam lekture rozp.RM z 1992r.sprawie zakresu i trybu korzystania z praw przez kierujacego dzialaniem ratowniczym oraz rozp.w sprawie KSRG,tatus nie byl kierujacym dzialaniem,strzelasz do siebie i swoich
masakra11:39, 11.08.2020
tak mądra jak *%#)!& czytaj ze zrozumieniem niż coś napiszesz bo widać nie robisz tego , po drugie co ma piernik do wiatraka
Mieszkaniec21:19, 09.08.2020
Szymon co ty gadasz??? Przez Sulmierzyce auto jechalo na sygnale,kogutach i swiatlach byles,widziales bo ja widzialem
wzorowe OSP22:18, 09.08.2020
Reasumując - OSP Sulmierzyce może wszystko. Oni są nietykalni
Adrian23:31, 09.08.2020
Czy ludzie w Silmierzycach są zawistni? Miasto prawników. Ciekawe czy ich zabudowa jak by się paliła to by tez tak tu pisali. Zwykli prości złośliwi ludzie. Wstyd.
Feniks23:54, 09.08.2020
Tak naprawdę strażacy mieli 3 wyjścia:
1) Wyjazd z osobą która kierowała tyle że bez sygnałów świetlnych lub dźwiękowych (mogli załączyć takie albo takie - pojazd wciąż nie byłyby uprzywilejowany dopóki nie załączy się obu łącznie) i w takiej sytuacji wszystko zgodnie z przepisami.
2) Wyjazd alarmowy z kierowcą który ostatecznie i tak prowadził, powołując się na stan wyższej konieczności (brak informacji w artykule co to był za pożar - jak kosz na śmiecie to ten wariant odpada, ale jak budynek to wg mnie jest uzasadniony) - niestety ten wariant podlega subiektywnej ocenie i mogą z niego wyniknąć nieprzyjemności.
3) Poinformować, że nie mają kierowcy i nie wyjechać - niech się pali. To OSP a nie PSP - nikt nie ma prawa wymagać od OSP wyboru wariantów 1 lub 2.
Mariusz10:55, 10.08.2020
Dla mnie jako naczelnika jednostki taki wyjazd jest nie dopuszczalny ponieważ zastęp powinien składać się że strazkow należących do danej jednostki OSP po odpowiednich kursach, badaniach lekarskich oraz w pełni ubezpieczonych od następstw nieszczęśliwych wypadków.
Doskonale wszyscy wiemy że w SWD tylko tacy strazacy mogą widniec w wykazie którzy mają spełnione kryteria o których napisałem wyżej.
Natomiast co do kierowcy to w mojej Jednostce każdy kierowca ma badania lekarskie uprawniające do brania udziału w działaniach ratowniczo-gaśniczych i badania lekarskie oraz psychotechniczne na kierowce, stosowne zaswiadczenie wydane przez Burmistrza Miasta z którym to oraz wynikami badań odbiera uprawnienia na prowadzenie pojazdów uprzywilejowanych w wydziale komunikacji.
Pozdrawiam
Grzegorz Duda13:28, 10.08.2020
W Miliczu podobne cyrki się dzieja. Tylko, że tam jest Naczelnik który ma lepkie rączki do paliwa i innych rzeczy. I Prezes który jest ze wszystkimi pokłócony bo jest politykiem.
dodik17:08, 10.08.2020
a co z przepisami kodeksu drogowego które w sytuacji radowania zdrowia, życia lub mienia ludzkiego zezwalają na niestosowanie się do przepisów ruchu drogowego ?
Karol341417:50, 10.08.2020
Cóż, mógł nie włączać "kogutów". Rozumując jak Pan Matyba, można by dojść do wniosku, że w razie potrzeby można jechać bez uprawnień kat. C, a jeszcze dalej idąc bez uprawnień w ogóle.
Tantal19:07, 10.08.2020
Mógł kierowca jechać sam a strażacy mogli lecieć za autem.Wtedy nikt by się nie przyczepił do jego kfalifikacji do przewożenia osób.?
Zażenowany22:21, 10.08.2020
Komentujący tutaj to ludzkie świnie normalnie! Niech się wam dom pali a syraż nieprzyjedzie. W wojsku w razie pożaru dla ratowania życia ludzkiego lub mienia można jeździć autami kat. C mając B.
Misiek16:51, 11.08.2020
Wy tam nie macie prawdziwych problemów więc ich szukacie chyba wam zazdroszczę
Grzenia21:51, 11.08.2020
Wcale bym nie pomagał niech się spali bo po co pomagać aby samemu mieć kłopoty
Nick22:18, 11.08.2020
Nic kierowcy nie zrobia. Był już taki przypadek że gościu nie miał uprawnień i jechał do pożaru. Sąd stwierdził że to była wyższa konieczność i bardzo dobrze
Zegar00:17, 12.08.2020
Ludzie czy Wy jesteście po*ebani? Chłop wsiad w auto, pomógł dotrzeć na miejsce i wielka gó*noburza. Ciekawe czy jakby się wam chałupa paliła to czy też byście się zastanawiali czy ten wóz miał prawo tam dojechać. A może byś jeden z drugim nie pozwolił na akcję gaśniczą bo wóz straży przyjechał nielegalnie? Żałośni jesteście w mojej ocenie.
Strażak16:55, 14.09.2020
Mariusz, nie chwal się że jesteś naczelnikiem jednostki, nie mając podstawowej znajomości prawa. Tak jak większość komentujących tutaj. Miał prawo pojechać. I tak, miał prawo jechać na sygnale. Kodeks wykroczeń: art.16.
Kodeks Karny: art 26.
Dz.U.2020.1123 t.j. | Akt obowiązujący Wersja od: 29 czerwca 2020 r. do: 31 grudnia 2020 r.
3. Ponadto w okolicznościach, o których mowa w ust. 2, kierujący akcją ma prawo:
1) żądania niezbędnej pomocy od instytucji państwowych, jednostek gospodarczych, organizacji społecznych i OBYWATELI.
Ogarnij się człowieku, bo wstyd przynosisz.
32 3
Aby przewozić 5 osób też nie potrzeba żadnych kwalifikacji na przewóz osob
9 1
Proponuje zapoznac sie z przepisami. Maly przyklad na auta rejestrowane na 7 osob to juz nie musi byc
60 0
Do 9 osob nie trzeba miec uprawnien cymbale
3 0
Nie chodzi tu o kwalifikacje na przewóz osób, to nie jest autobus. Jeździsz autem kat. B do 3500 kg, 8 osob mozesz przewozic (nie licząc kierowcy) bez dodatkowych uprawnień. Chodzi tylko o uprawnienia do jazdy samochodem uprzywilejowanym. Które o ile mi wiadomo wojt zgłasza do starostwa (mogę się mylic bo nie jestem w OSP) w zaistniałej sytuacji kierowca mógł jechać, nie używając sygnałów dźwiękowych i niebieskich świetlnych.
Wydaje mi się że sprawa nie skończy się źle dla kierowcy gdyż sąd może wziąć pod uwagę okoliczności
1 0
Z kat. B może już powozić z 8 osobami na pokładzie. Tym bardziej z C.