Zamknij

W DPS Baszków jest obecnie 152 zakażonych osób

09:37, 09.10.2020 Aktualizacja: 10:07, 09.10.2020
Skomentuj

152 osoby (83 mieszkańców i 59 pracowników) z Domu Pomocy Społecznej w Baszkowie jest zakażonych koronawirusem. 7 października przyszły kolejne wyniki badań.

Zaczęło się 25 września od wykrycia pierwszego przypadku u 85-letniej pensjonariuszki, od której w szpitalu, do którego  trafiła, pobrano wymaz. W związku z tym 195 mieszkańców DPS-u i 48 pracowników jednej ze zmian objęto  kwarantanną i w większości zamknięto na terenie placówki.

Od wszystkich pobrano wymazy. 28 września okazało się, że zakażonych jest 48 osób z personelu oraz 52 mieszkańców. Dyr. Dionizy Waszczuk miał wynik ujemny. Pensjonariuszy podzielono tak, aby osoby zdrowe przebywały w pokojach ze zdrowymi, a chore z chorymi.

Po kilku dniach izolacji część pracowników zaczęła się skarżyć na złe traktowanie przez dyrekcję. Chodziło m.in. o straszenie policją, gdyby ktoś chciał opuścić mury DPS-u. Dionizy Waszczuk twierdził jednak, że musi się stosować do nakazów sanepidu, stąd rygor.

Wzrost zakażeń

Na początku zeszłego tygodnia pobrano wymazy od 120 pracowników i 183 mieszkańców placówki. 7 października dotarły wyniki.

– 59 pracowników i 83 mieszkańców ma wyniki dodatnie. 132 ma ujemne, a wyniki pozostałych osób jeszcze nie przyszły – powiedział “Rzeczy Krotoszyńskiej” dyr. Waszczuk.

Spośród pracowników administracji wirusem SarsCov2 nie są zakażeni tylko dyrektor oraz księgowa. – Jakoś musimy sobie radzić. Osoby “dodatnie” pracują zdalnie – usłyszeliśmy od D. Waszczuka.

 

Obiady z cateringu

W tzw. Wersalu (nowa część DPS-u) wydzielono sektory.  – Osoby z wynikami dodatnimi mieszkają razem w pokojach, podobnie jak te ujemne z ujemnymi – poinformował szef baszkowskiego ośrodka.

Jak dodał, pojawił się problem z kuchnią. – Obiady przywozi firma cateringowa. Nie mamy tylu kucharek, aby mogły je przygotowywać – stwierdził D. Waszczuk. Robią jedynie śniadania i kolacje.

Twardą ręką

Czy odizolowana w ośrodku załoga nadal odczuwa niepokój? 

– Z pielęgniarkami sobie poradziliśmy. Oczywiście, zawsze znajdą się niezadowoleni i hejterzy, ale dla mnie wyrocznią jest teraz sanepid, a także prawo, którego musimy przestrzegać – skomentował szef placówki.

I dodał, że w tych trudnych warunkach musi rządzić twardą ręką. – Nie ma innego wyjścia – podkreślił.

(Sebastian Pośpiech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

ObiektywnieObiektywnie

7 1

Obiektywna krytyka i nazywanie rzeczy po imieniu to nie hejterstwo. Nie należy również mylić zwykłego chamstwa z rządami twardej ręki.

13:00, 09.10.2020
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%