Bardzo proszę o powstrzymywanie się do tego czasu od komentarzy i ferowania przedwczesnych wyroków - oświadczył burmistrz Krotoszyna Franciszek Marszałek.
Dzisiaj burmistrz spotkał się z przewodniczącym rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o. w Krotoszynie w związku z zatrzymaniem i aresztowaniem prezesa spółki. Przypomnijmy, że Marcin J. jest podejrzany o przyjęcie korzyści majątkowych w kwocie 162 tys. zł przez okres 4 lat. Aresztowano również jednego z pracowników, który miał wziąć 130 tys. zł łapówek.
Burmistrz zapewnia, że zatrzymanie prezesa oraz jednego z pracowników spółki nie utrudnia ani nie zmienia jej bieżącej działalności. "Istniejące przepisy zapewniają jej normalne funkcjonowanie. Obowiązki prezesa przejmuje członek zarządu wraz z osobą upoważnioną".
Czy wyciągnął jakieś konsekwencje wobec szefa PGKIM?
- Będziemy czekali na dalsze kroki, podejmowane przez właściwe organa w przekonaniu, że sprawa znajdzie odpowiadający stanowi faktycznemu finał. Bardzo Państwa proszę o powstrzymywanie się do tego czasu od komentarzy i ferowania przedwczesnych wyroków - oświadczył burmistrz Franciszek Marszałek.
Jak dodał, należy mieć na uwadze, że "według jednej z najważniejszych zasad prawa każda oskarżona osoba jest niewinna wobec przedstawianych jej zarzutów, dopóki wina nie zostanie jej udowodniona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu".