Na mocy decyzji wojewody wielkopolskiego dyrekcja krotoszyńskiego szpitala postanowiła stworzyć miejsca dla pacjentów zakażonych koronawirusem.
Od 19 października SPZOZ w Krotoszynie zapewnił 50 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem lub potwierdzeniem zakażenia SARS-CoV-2.
- W chwili obecnej SPZOZ w Krotoszynie gotowy jest na przyjęcie takich chorych, na zwiększonych strefach czerwonych szpitala przy ul. Mickiewicza w Krotoszynie - oświadczył Sławomir Pałasz, rzecznik szpitala w Krotoszynie.
Dyrekcja SPZOZ w Krotoszynie uspokaja, że nadal udziela świadczeń medycznych na wszystkich swoich oddziałach w zakresie: chirurgii i ortopedii, chorób wewnętrznych, ginekologii i położnictwa, chorób dziecięcych, neonatologii, onkologii, rehabilitacji, intensywnej terapii, medycyny ratunkowej.
Ktos13:29, 20.10.2020
Oby tych miejsc wystarczylo dla potrzebujących ...
panienkazokienka11:01, 21.10.2020
Że też im się chce pracować w tych szpitalach za marne grosze. Taka np. Holecka czy inna bolszewia zarabiają miliony za te 20 minut kłamstw co odfajkują w dzienniku telewizyjnym, a oni *%#)!& za miskę ryżu dzień i noc. Gamonie! ?
Koko21:32, 21.10.2020
Nie żołądkuj. Życz komu da ci pan Bóg.
Ola21:48, 21.10.2020
Niemcy zamknięte? Studentka obala prawdziwość testu PCR! Agnieszka Wolska z Kolonii wRealu24!
https://www.youtube.com/watch?v=SWwzLQv-nBc
ADAM12:12, 22.10.2020
A ciężarne kobiety z wirusem gdzie będą leżały i rodziły? W szpitalu przy ul; Bolewskiego czy przy Mickiewicza?
Ktos20:03, 22.10.2020
Byle nie na Bolewskiego bo warunki za ciekawe tam nie sa , zreszta na dzieciecym tak samo , ścisk i zimno i tu i tam na dzieciecym masakra .Niby kobiety sie uwijaja , staraja sie byc pomocne choc sa i zgrzyty ale warunki nie odpowiednie ani dla kobiet w ciazy ani dla dzieci gdzie matka przy dziecku koczuje jak pies na podlodze poprostu brak slow .
krotoszynianin07:52, 24.10.2020
Gdyby brakło personelu medycznego ,to może ekipa z przychodni na Staszica 26, lekarze nie przyjmuj[ teleporada] a trzy panie siedzą w recepcji i z krzykiem na każdego petenta.
Inspiracja12:10, 24.10.2020
To prawda, nie tylko na Staszica. lekarze pierwszego kontaktu i personel przychodni tak się okopuje, że tylko prywatnie możesz iść na jakieś badania, bo nawet nie dostaniesz skierowania z NFZ. Gdyby tak zapłacić im połowę pensji wobec braku kontaktów z pacjentami (nie badają ich nawet), a drugą połowę przeznaczyć dla lekarzy faktycznie walczących na pierwszej linii frontu, może trochę uzdrowiło by się lecznictwo w zakresie podstawowym...
Niedługo ludzie poumierają na inne nieleczone choroby.
Inspiracja12:17, 24.10.2020
nie tylko na Staszica lekarze pierwszego kontaktu i personel przychodni tak się okopuje, że tylko prywatnie możesz iść na jakieś badania, bo nawet nie dostaniesz skierowania z NFZ. Gdyby tak zapłacić im połowę pensji wobec braku kontaktów z pacjentami (nie badają ich nawet), a drugą połowę przeznaczyć dla lekarzy faktycznie walczących na pierwszej linii frontu. Może trochę lekarze POZ zmotywowali by się do leczenia, wtedy dopiero cała pensja. Trochę uzdrowiłaby się podstawowa opieka medyczna.
Inaczej ludzie poumierają na inne nieleczone choroby.?
0 0
?