Butelki po alkoholu i inne śmieci często można zobaczyć w wielu miejscach Koźmina, m.in. u zbiegu ulic Jana Pawła II i Klasztornej.
Ponad pół roku temu na sesji radny Robert Idkowiak przedstawił ten problem władzom gminy. Powiedział, że w wielu miejscach Koźmina leżą śmieci, w tym małe butelki po alkoholu, tzw. małpki. Już wtedy zwrócił uwagę na drogę prowadzącą od marketu Dino przy ul. Jana Pawła II do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego przy Klasztornej.
Z podobnym spostrzeżeniem zwrócił się do nas ostatnio jeden z mieszkańców Koźmina. Podkreślił, że bałagan jest nie tylko w miejscu wskazanym przez radnego, ale i wielu innych.
Z pytaniem, czy gmina podejmuje w tej sprawie jakieś działania, zwróciliśmy się do wiceburmistrza Jarosława Ratajczaka. – Śmieci z takich miejsc są na bieżąco sprzątane – odpowiedział.
Według niego gmina ma jednak ograniczone możliwości zwalczania powtarzającego się zaśmiecania miasta, gdyż ukarać można wyłącznie osoby przyłapane na gorącym uczynku, a do tej pory nikogo nie przyłapano.
– Staramy się, aby miasto było skutecznie monitorowane, nie da się jednak umieścić kamer wszędzie – dodał i zauważył, że butelki leżą najczęściej w pobliżu sklepów.
Kozminianin 16:49, 26.10.2020
1 0
Drogi reporterze mogłeś zabrać te dwie buteleczki i wrzucić do kosza a robisz wielką aferę,przejedź się pod las i zobacz co ludzie wyrzucają a punkt odbioru śmieci nadal nie otwarty 16:49, 26.10.2020