27 października o godz. 9.15 zgłoszono pożar w budynku wielorodzinnym w miejscowości Siejew (gm. Zduny).
Dyżurny poinstruował zgłaszającego, aby poinformował mieszkańców o konieczności opuszczenia lokali.
- Niemal wszystkie osoby same ewakuowały się. W mieszkaniu, z którego wydobywał się dym, pozostał mężczyzna - mówi Tomasz Patryas, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Pierwszy na miejsce przybył zastęp OSP ze Zdun. Mieszkaniec sam otworzył drzwi członkom zdunowskiej jednostki. Następnie wyszedł z mieszkania i został przebadany przez ratowników medycznych. Mężczyzna nie wymagał zawiezienia go do szpitala.
- Okazało się, że przyczyną zadymienia był garnek z potrawą pozostawiony na kuchence gazowej - mówi kpt. Patryas.
Mieszkanie zostało przewietrzone i sprawdzone przez strażaków. Na miejsce zdarzenia przybyło łącznie 5 zastępów straży pożarnej.
Po zakończonych działaniach lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań.
Dociekliwy17:01, 02.11.2020
0 0
Kto za to zapłaci 17:01, 02.11.2020