Zamknij

KOŹMIN. Odchodzi kierowniczka rehabilitacji. Co dalej?

16:56, 12.06.2021
Skomentuj

Pod koniec maja do krotoszyńskiego Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej wpłynęły dwa wypowiedzenia od pracowników oddziału rehabilitacji w Koźminie.

 

Jedno z wypowiedzeń złożyła kierowniczka oddziału, Izabela Laber-Napora. Za nim pojawiło się kolejne i podobno to nie koniec. Powiatowych radnych niepokoi, że w najbliższym czasie odejść mogą następne osoby. 

 

Bez podania przyczyny?

– Z naszych informacji wynika, że pani kierowniczka nie jest jedyną osobą, która złożyła wypowiedzenie, a kolejne mają taki zamiar – powiedział podczas sesji powiatowej z 28 maja rajca Jacek Zawodny.

Dodał, że to cios, jeśli chodzi o zabezpieczenie życia i zdrowia mieszkańców pow. krotoszyńskiego, zwłaszcza w dobie pandemii i przy opóźniającej się rozbudowie szpitala przy w Krotoszynie.

Radni poprosili o wyjaśnienia. Dyrektorka SPZOZ-u, Iwona Wiśniewska, stwierdziła, że w wypowiedzeniach nie podano powodów. O sprawie przypadkiem dowiedział się wcześniej, bo 25 maja, dyrektor ds. techniczno-inwestycyjnych, Dariusz Markowski, w czasie wizyty na oddziale.

– Z ubolewaniem przyjmuję fakt, że to nie pracodawca dowiaduje się o rzekomych przyczynach wypowiedzenia, a wiele innych osób – zauważyła I. Wiśniewska.

 

Przyczyn było kilka

Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, nałożyło się tu kilka powodów. Chodzi nie tylko o kwestie personalne czy zgrzyty panujące na linii oddział Koźmin – szpital w Krotoszynie, ale też o fakt, że kierowniczka oddziału chce pracować w swoim rodzinnym mieście, czyli Miliczu, a wypowiedzenie złożyła razem z mężem.

– Czy zrobiono coś, żeby zatrzymać personel? Z tego, co mi wiadomo, po odejściu pójdzie on do konkurencji – stwierdził na sesji Jarosław Kubiak.

Zbigniew Brodziak zauważył natomiast: – Za panią kierownik może iść cała ekipa.      

Jacek Zawodny przypomniał, że nie są to pierwsze kłopoty z koźmińskim oddziałem. Już w poprzedniej kadencji samorządu pojawiła się groźba jego zamknięcia, a w zeszłym roku mówiono o likwidacji badań rentgenowskich w Koźminie, co nie doszło do skutku. Jak zaznaczył, budynek, w którym mieści się oddział, należy do gminy, a nie do powiatu, co jest kolejnym powodem do niepokoju. Gmina musi bowiem ponosić spore koszty jego utrzymania.

– Jako mieszkańcy gminy Koźmin i radni, od dłuższego czasu wiemy, że nie ma chemii pomiędzy poszczególnymi oddziałami szpitala – stwierdził natomiast radny Marcin Leśniak, wyrażając obawę, że może dojść do kolejnych wypowiedzeń personelu medycznego – już nie tylko w Koźminie, ale też w Krotoszynie. 

 

Co mówią inni radni?  

Jak powiedział nam radny dr Piotr Osuch, 8 czerwca kierowniczka oddziału rehabilitacji spotkała się z jego pracownikami.

– Wyszli z niego nastawieni optymistycznie. Mimo że I. Laber-Napora wkrótce odejdzie, nie pociągnie to za sobą dalszych wypowiedzeń – dodał.

(Z.L)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

mariamaria

2 0

co dalej ? nastepni odchodzą anastezjolodzy, podobno z powodu mobingu ,kiedy ma zamiar reagowac starostai radni, jak upadnie szpital bedzie za póżno, chyba że zalezy wszystkim zeby szpitala nie było, to po co go rozbudowuja w takim razie ?

09:26, 14.06.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%