Przerażenie koźminian wywołała informacja o planowanej inwestycji przy ul. Towarowej. Po rozmowie z burmistrzem inwestorka zrezygnowała.
Według pierwotnego planu zakład miał powstać na terenie dawnej wytwórni pasz.
Jak wyjaśnia w rozmowie z „Rzeczą Krotoszyńską” burmistrz Koźmina Maciej Bratborski, jego działalność miała polegać na termicznej obróbce odpadów stałych. Koźminianie zaczęli go jednak określać mianem spalarni.
– W tym wypadku nie chodzi o wrzucanie odpadów do pieca, w wyniku czego nad zakładem mógłby pojawić się dym – zaznacza burmistrz.
Dodaje, że rzecz miała polegać na odgazowywaniu, dzięki któremu powstawałby prąd, a na zewnątrz wydostawałaby się jedynie para wodna.
Inwestorka miała zielone światło
31 marca br. gmina wydała więc decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, stanowiącą zgodę na budowę zakładu. Podpisał ją wiceburmistrz Jarosław Ratajczak. Decyzję wydano na wniosek inwestorki z podkoźmińskich Góreczek, Barbary Suchodolskiej.
Obwieszczenie na temat planowanej inwestycji ukazało się w bazie danych Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz na tablicy ogłoszeń koźmińskiego magistratu. Czytamy w nim m.in., że przedsięwzięcie zalicza się do mogących znacznie oddziaływać na środowisko. „W związku z tym, że energia elektryczna ma powstawać na dwóch instalacjach do przekształcania odpadów niebezpiecznych i innych niż niebezpieczne” - brzmi uzasadnienie raportu o oddziaływaniu na środowisko. Chodzi tu konkretnie o śmieci medyczne i weterynaryjne.
Koźminianie pełni obaw
Gdy gmina wydała decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, a informacja o tym dotarła do szerokiego grona mieszkańców poprzez internetowe portale społecznościowe, pojawiły się obawy. W swoich wypowiedziach koźminianie podkreślali, że zakład ma działać w pobliżu placówek oświatowych i osiedla.
„Nie ma zgody mieszkańców na takie inwestycje w naszym mieście”, „Spalarnia odpadów medycznych – będzie smród”, „Takie coś ma powstać w sąsiedztwie szkoły, w której codziennie dzieci spędzają czas na boisku na przerwach, gdzie zajęcia wychowania fizycznego, jak i wiele innych, również odbywają się na boisku” – można było przeczytać.
Koźminianie licznie wyrażali swoje opinie pod postami na Facebooku radnego Karola Jankowiaka czy pani Anny, która jako pierwsza stanowczo opowiedziała się przeciwko inwestycji.
Radni zadziałali
11 czerwca radni wystosowali do przewodniczącego rady miasta Justyna Zaradniaka wniosek o zwołanie w tej sprawie nadzwyczajnej sesji. Swoje podpisy złożyli pod nim: Marcin Borowczyk, Jacek Iwański, Karol Jankowiak, Irena Konarczak-Bojanek, Marek Wieczny.
W związku z negatywną reakcją koźminian na inwestycję burmistrz skontaktował się z inwestorką, która po ich rozmowie postanowiła zrezygnować ze swoich zamiarów. Gmina poinformowała o tym na swojej stronie internetowej także 11 czerwca.
– Pojawiły się niepokoje, był ogólny protest, dlatego poprosiłem inwestorkę o wycofanie się z przedsięwzięcia – mówi burmistrz Bratborski.
Gmina otrzymała już pismo B. Suchodolskiej, w którym ta informuje o rezygnacji z inwestycji.
Eco21:40, 19.06.2021
3 1
Cóż, zostaje nam dzikie składowiska, szara strefa, lasy… lub export do innych państw No Szwecja, Niemcy lub Holandia!
Tyle, ze pierwsze trzy opcje już były.. było tanio ale źle No bo środowisko, pożary itd.. druga opcja nie będzie przyjemna No bo będzie bardzo drogo… ;) 21:40, 19.06.2021
Taka prawda22:20, 19.06.2021
6 5
Ciemnogród i tyle, nawet jeśli by spalali to i tak musiały by być zainstalowane specjalne filtry, bo w dzisiejszych czasach nikt nie zezwolił by na zwykłe spalanie, stracili tylko miejsca pracy, bo na pewno kilka bądź kilkanaście osób znalazło by tam zatrudnienie. 22:20, 19.06.2021
Sprawiedliwy22:18, 20.06.2021
1 2
Proszę o kontrolę kominów u radnych którzy protestowali niby w myśl czystego powietrza na 90% w ich kominach znalazły by się tlenek węgla, nieorganiczne związki chloru, nieorganiczne związki fluoru, tlenki azotu, dwutlenek siarki, metale ciężkie, dioksyny, furany. 22:18, 20.06.2021
Ekolżka23:02, 20.06.2021
1 2
Jeszcze chyba 100 lat musi minąć, zanim ludzie się nauczą, że lepsza spalarnia niż "przypadkowy" pożar. Jak płonie składowisko to polamentują i przestaną. Tylko nie zdają sobie sprawy ile świństwa potem wdychają i zjadają. A potem pytanie skąd tyle chorób, nowotworów? W wielu krajach spalarnie są w centrum miast i to jest naturalne, tylko Polacy jak zwykle jeszcze epoka kamienia łupanego. 23:02, 20.06.2021
zz23:20, 20.06.2021
2 0
już kiedyś w okolicy Kozmina była spalarnia w okolicy Sapieżyn -Orla). Miała zostać zainstalowana nowoczesna technologia, miał być "dymek z papierosa". Po uruchomieniu spalarni okazało się że żrące, duszące opary, wdzierały się nawet przez zamknięte okna, w promieniu co najmniej 1 km. Tak nawiasem, to jakieś dziwne inwestycje planuje sie w gminie Koźminie Wlkp. 23:20, 20.06.2021
Iras18:06, 02.07.2021
1 0
,,Obwieszczenie na temat planowanej inwestycji ukazało się w bazie danych Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz na tablicy ogłoszeń koźmińskiego magistratu.''
Tak mieszkańcy byli poinformowani o inwestycji , bo prawie każdy przegląda bazę danych GDOŚ i tablicę ogłoszeń co najmniej raz na dzień ? Można przecież było naświetlić sprawę w miejscowej gazecie z wyjaśnieniem jak taka spalarnia działa . 18:06, 02.07.2021
Wlozek18:50, 25.07.2021
0 1
W tym Koźminie to same niedouki i tępota chyba. Przychodzi do noch inwestor który chce zakład postawić. Ma pełną dokumentację. Chce produkować prąd z odpadów podobnie jak to się robi w Szwecji która importuje odpady także z Polski a te ciemniaki bredzą o smrodach. Żeby jeszcze mięli wiedzę o technologii. Ciemniaki myślą że ktoś będzie ognisko z odpadów robił. Nic dziwnego bo ciemniaki palą odpadami w piecach i sprytnie zauważyli że odpady dymią. Z tym że to technologia która działa inaczej ale to trzeba wiedzieć , uczyć się , zachęcam ciemniaków z Koźmina razem z ich przywódcą do dokształcenia..... 18:50, 25.07.2021