Uszkodziłeś auto po wjechaniu w dziurę? Możesz żądać odszkodowania

Wiele dróg w powiecie krotoszyńskim pokrywają ubytki, dziury i wyrwy. Kierowcy klną pod nosem, jeżdżąc slalomem niczym narciarze między tyczkami. Co powinniśmy zrobić, gdy wjedziemy kołem w wyrwę uszkadzając auto? Czy możliwe jest uzyskanie odszkodowania i od kogo takiego odszkodowania żądać?

W niektórych przypadkach można dochodzić zwrotu kosztów naprawy z ubezpieczenia OC zarządcy drogi. Innym sposobem jest naprawa ze swojego ubezpieczenia autocasco.

Obowiązki zarządców

Zarządcy dróg mają obowiązek utrzymywanie nawierzchni drogi i chodników w odpowiednim stanie, przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na bezpieczeństwa w ruchu drogowym. To także wykonywanie napraw i przeciwdziałanie niszczeniu oraz odpowiednie oznakowywanie, wskazujące m.in. na występujące zagrożenia, takie jak wielkie dziury.

Jak to wygląda na drogach naszego powiatu, kierowcy doskonale wiedzą. Od kilku tygodni mamy do czynienia z wysypem dziur na niemal niespotykaną skalę. Czytelnicy informują nas o wielu niebezpiecznych z tej racji drogach. Najczęściej wymieniają ulice Dworcową, Kobylińską, Konstytucji 3 Maja czy Zdunowską w Krotoszynie. Mówią też o drogach pozamiejskich Kobierno-Różopole, Zduny-Baszków, Koźmin-Rozdrażew itd.

Wezwij policję

Kierowca, który uszkodził auto, musi sprawdzić, kto jest zarządcą odcinka, na którym doszło do szkody. Za stan drogi krajowej odpowiada generalny dyrektor dróg krajowych i autostrad, za drogę wojewódzką - zarząd województwa, za powiatową - zarząd powiatu, za gminną – wójt lub burmistrz, za wewnętrzną - zazwyczaj spółdzielnia mieszkaniowa.

Jeżeli dziura w jezdni okaże się przyczyną uszkodzenia naszego samochodu, mamy szansę na  odszkodowanie. W tym celu trzeba zebrać dowody, o czym mówi Łukasz Krzyżanowski, krotoszyński adwokat.

– Należy wezwać policję, aby sporządziła notatkę z miejsca zdarzenia – przypomina. Ważne jest uwiarygodnienie okoliczności zdarzenia.

Oprócz policyjnej dokumentacji warto więc np. zrobić zdjęcia uszkodzonych części samochodu.

Zgłoś się do zarządcy drogi

Co dalej?

– Sprawę zgłaszamy pisemnie  zarządcy drogi. Należy poinformować go o szkodzie,  dołączyć zdjęcia oraz kosztorys od mechanika pojazdów – mówi Łukasz Krzyżanowski.

Jak to wygląda w praktyce, opowiedziała nam krotoszynianka, która na początku grudnia 2020 r. na ul. Konstytucji 3 Maja uszkodziła samochód.

– Wywrotki i ciężkie samochody pracujące przy rozbudowie szpitala tak rozjeździły asfalt, że beton dookoła studzienki kanalizacyjnej był połamany. Na jezdni leżały bryły. Zawoziłam męża do pracy i najechałam kołem na taki betonowy klocek. Ten się podniósł i uderzył w miskę olejową robiąc dziurę. Zorientowałam się dopiero po kilku godzinach – mówi mieszkanka Krotoszyna.

Kobieta pojechała do mechanika, a następnie zgłosiła szkodę w Powiatowym Zarządzie Dróg.

– Dowiedziałam się, że oczywiście mogę żądać odszkodowania, ale z automatu dostanę decyzję odmowną. Pojechałam zgłosić sprawę policji. Tam zrobiono notatkę do sprawy. Dołączyłam ją do zgłoszenia dla ubezpieczalni – wspomina.

Dzięki temu krotoszynianka uzyskała później  odszkodowanie za naprawę miski olejowej.

Jeśli więc uszkodziłeś swoje auto po najechaniu na dziurę w jezdni, walcz o swoje, bo skoro właściciel drogi nie dba należycie o jej stan, to niech ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie.