Cena węgla wzrosła z 800 zł do rekordowych 2-3 tys. zł za tonę. W kopalniach węgiel jest tańszy, ale nie do kupienia. Wiele osób ma problem – kupować teraz czy czekać do jesieni?
Co z ceną gwarantowaną przez państwo?
W maju ceny ekogroszku podskoczyły średnio do 3 tys. zł za tonę, a w połowie czerwca w krotoszyńskich składach opału ekogroszek kosztował nawet 3 tys. 390 zł.
Kupują teraz, inni czekają
Jest poza sezonem grzewczym, ale węgla niewiele na rynku, zwłaszcza tego w przystępnych cenach. Pytamy o popularny węgiel typu orzech.
– Nie mamy. Czekamy na realizację zamówienia. Nie wiem, kiedy będzie – usłyszeliśmy od pracownika jednego ze składów w Krotoszynie.
Wojna na Ukrainie i embargo na rosyjski surowiec spowodowały rekordowy wzrost cen węgla. Ale producenci za taki stan rzeczy obwiniają także spekulantów, czyli nieuczciwych pośredników, którzy skupują opał po 1 tys. 100 zł za tonę, a następnie sprzedają 300 proc. drożej.
Pojawiają się nawet takie prognozy, że w najbliższym sezonie grzewczym węgla może po prostu zabraknąć.
Mieszkańcy powiatu krotoszyńskiego już teraz robią zapasy, ponieważ obawiają się, że bliżej jesieni opał będzie jeszcze droższy lub w ogóle nie będzie można go zdobyć.
– Tak, niektórzy ludzie kupują węgiel na całą zimę, po 5 ton na przykład. Nie chcą czekać do września czy października, bo może się okazać, że w ogóle go nie będzie – mówi pracownik składu w Biadkach.
Sprzedawcy opały są na samym końcu łańcucha handlowego.
- Przykładowo trafia do nas od pośrednika ekogroszek po 2 tys. 300 zł za tonę. Jak jeszcze doliczymy koszt transportu, to nasz zarobek na tonie jest niewielki – powiedziano nam w innym punkcie sprzedaży opału.
Polują na aukcjach PGG
W sklepie internetowym dla klientów indywidualnych Polskiej Grupy Górniczej najpopularniejszy jest ekogroszek w workach i węgiel luzem. Ale, jak czytamy na stronie internetowej PGG, towaru nie ma. Ponoć linie produkcyjne osiągnęły maksymalną wydajność i towar w e-sklepie jest na bieżąco uzupełniany. Ekogroszek pojawia się w sprzedaży np. wczesnym rankiem zaledwie na… kilka minut, bo natychmiast jest wykupowany.
– Te aukcje są prawie jak loteria. Ja poluję już półtora miesiąca, ale mojej koleżance z pracy udało się kupić po jednym tygodniu – usłyszeliśmy od naszej Czytelniczki.
Tak duże zainteresowanie węglem z PGG wynika z atrakcyjnych cen, które są nawet dwu-, trzykrotnie niższe niż w prywatnych składach opału, tj. ok. 1 tys. zł za tonę.
Czeski film
Remigiusz Wencławiak, szef handlującej opałem firmy Remek z Orpiszewa, mówi, że teraz trwa wyczekiwanie na to, co będzie.
– Czeski film, bo nikt nic nie wie – komentuje R. Wencławiak.
Przyznaje, że ma węgiel, ale drogi - jak wszędzie. Czy będzie taniej? Nie wiadomo.
– Dotychczasowym dilerom kupującym węgiel z polskich kopalń wypowiedziano umowy od końca maja. Obecnie trwa nabór do nowych punktów dilerskich i do końca czerwca okaże się, które firmy będą nowymi pośrednikami. To od nich takie składy jak mój, nabywają węgiel do sprzedaży detalicznej – tłumaczy R. Wencławiak.
Czy będzie lepiej, nie wiadomo.
14 czerwca rząd przyjął ustawę gwarantującą cenę tony węgla na polskim rynku w wysokości 996 zł, czyli tyle, ile wynosiła średnio w ubiegłym roku. Wyrównanie finansowe dotyczy podmiotów, które importują węgiel do Polski, np. z Kolumbii.
Jak poinformowała minister klimatu Anna Moskwa, podmioty, które zdecydują się na współpracę w ramach tego programu, muszą się w nim zarejestrować, a tym samym zobowiązać, że węgiel będzie odbiorcom przekazywany w cenie gwarantowanej.
Co z ceną gwarantowaną?
Z dopłaty będzie można skorzystać, kupując węgiel w składzie prywatnym, który dobrowolnie przystąpił do programu, lub zamawiając go poprzez sklep PGG. Tam trzeba będzie przedstawić zaświadczenie z Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, co „daje prawo do otrzymania węgla w gwarantowanej cenie w limicie do 3 ton”. Rekompensaty za sprzedaż 1 tony węgla wyniesie maksymalnie 750 zł.
Prezes Wencławiak liczy:
– Dziś kolumbijski ekogroszek przychodzi do mnie po 2 tys. 500 zł za tonę. 996 zł plus 750 zł to jest 1 tys. 746 zł. Różnica wynosi prawie 800 zł. Jeśli miałbym przystąpić do rządowego programu i sprzedawać teraz, to byłbym stratny.
Na koniec jednak dodaje optymistycznie, że decydujący będzie sierpień, bo wtedy sytuacja na rynku węgla być może nieco się unormuje.
[ALERT]1655798449476[/ALERT]
jo11:53, 21.06.2022
a wiatraki (5 wybudowanych z koncem tamtego roku )kolo Wrozew jeszcze nie pracuja o dziwo firmy Simens a postawiali go portugalczycy tylko polska firma pilowala tej budowy a budowa biogazowni tak z oporem idzie 11:53, 21.06.2022
Syntax 12:34, 21.06.2022
Kiedyś żartowano, że gdyby ZSRR zaczął rządzić na Saharze, to po roku zabrakłoby tam piasku. My, jak jeszcze niedawno zapewniała władza, mamy węgla na dwieście lat. 12:34, 21.06.2022
Wegiel po 970 klamst09:13, 22.06.2022
Gdzie można go kupić chętnie kupię kłamią jak zawsze .APteki też mialy za darmo testować w Krotoszynie nie było zadnej a 10 na całą Polskę tu będzie tak samo głupoty i kłamstwa mówią co innego robią co innego. Polski ład najpierw podnieśli do 17 procent teraz wielce kłamią że obniżają od lipca obniżają to co podnieśli tylko podnieśli o 17 obniżają do 13 szkoda słów na tych d li . 09:13, 22.06.2022
marynarz09:48, 22.06.2022
poczekaj jeszcze z miesiac a nie pisz bzdur - statek z Kolumbi czy z RPa nie przyplynie w ciagu tygodnia 09:48, 22.06.2022
olaf14:52, 21.06.2022
0 4
wiatraki zakłócają sygnał komórkowy i internetu 14:52, 21.06.2022