2 października prawie 80 osób spotkało się przed budynkiem Gminnego Ośrodka Kultury w Kobylinie i w czterech grupach wyruszyło w 30-kilometrową trasę.
Mimo wielu obaw o pogodę, niebo uczestnikom wycieczki sprzyjało i przez całą drogę towarzyszyło słońce. Pierwszym przystankiem była sala wiejska w Magdalenkach, gdzie rajdowicze mogli odpocząć.
Następnie wyruszyli w kierunku Pępowa, a dokładniej do Pałacu w Pępowie i powozowni, w której Leszek Żelazny - dyrektor Gminny Ośrodek Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej w Pępowie - opowiedział o historii budynków wchodzących w skład kompleksu. Uczestnicy rajdu wypili kawę i zjedli placek w niecodziennej scenerii, jaką było wnętrze powozowni.
Po wykonaniu wspólnej fotografii na tle pięknego pałacu ruszyli do pobliskich Babkowic, gdzie czekała cała załoga Farmy Seronada. Właściciele przygotowali dla uczestników pyszny poczęstunek i poszerzyli ich wiedzę na temat serowarstwa. Po degustacji, rowerzyści mogli zakupić produkty, które najbardziej przypadły im do gustu.
Ostatnim z przystanków była sala wiejska w Zalesiu Małym, gdzie wszyscy zjedli kiełbasę z grilla, a dzieci w nagrodę za pokonanie tak długiej trasy otrzymały dyplomy i słodki upominek. Po biesiadzie w Zalesiu Małym wszyscy bezpiecznie wrócili do Kobylina.
0 0
A po placek to pierwsi, nawet przed Marianem...