Zamknij

Zarzuty wobec Krot-Plonu. Zapylenie i przekroczenie hałasu?

15:07, 08.11.2022
Skomentuj

Mieszkańcy ulic sąsiadujących z elewatorem zbożowym w Krotoszynie twierdzą, że firma, która jest właścicielem zakładu, zanieczyszcza środowisko.

 

Sprawa nabrała rozgłosu na październikowej sesji Rady Powiatu Krotoszyńskiego.

Danuta Kułaga, naczelniczka wydziału ochrony środowiska i leśnictwa, poinformowała wtedy, że Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Kaliszu wykazał  przekroczenia norm zapylenia i poziomu hałasu, wynikające z działalności (spółka przechowuje i suszy ziarno w wielkich silosach).

W związku z tym starosta krotoszyński jest zobowiązany do wszczęcia poważnego postępowania.

– Od ośmiu lat Starostwo Powiatowe wzywa spółkę Krot-Plon do zaprzestania działalności, która szkodzi środowisku. Mieszkańcy piszą skargi. Borykają się bowiem z uciążliwościami związanymi z zapyleniem wokół zakładu. Nie mamy wyjścia i musimy przedsięwziąć takie środki, które zmuszą spółkę do zlikwidowania uciążliwości dla otoczenia – stwierdziła Danuta Kułaga.

Do tej pory w sprawie utrudnień interweniował jeden mieszkaniec ul. Ofiar Katynia. Przez ostatnie lata wskazywał urzędnikom, że pyłki osiadają na budynkach, oknach, samochodach.

– Obecnie większość mieszkańców podpisało petycję i myślę, że to dopiero teraz nabierze trochę większego rozgłosu – wskazał wicestarosta Paweł Radojewski.

Jak mówił Radojewski, przedstawiciele Krot-Plonu twierdzą, że starają się wyeliminować negatywne skutki działalności.

– Więc muszą wreszcie przedstawić wyniki tych starań – podkreślił zastępca starosty.

Radojewski wskazuje na jeszcze większą jego zdaniem uciążliwość - sprzedaż węgla na placu spółki.

– Hałas, który dochodzi z ładowarek, które szurają łychami, to po pierwsze. Po drugie pył, który się wydobywa z takiej działalności – powiedział na sesji.  

Zadzwoniliśmy do prezesa Krot-Plonu, który nie rozumie, skąd te zarzuty pod adresem spółki.

– W zeszłym roku byli pracownicy WIOŚ z Poznania i przeprowadzili kontrolę. Nie było zastrzeżeń – stwierdził Robert Czajka, szef spółki.

Twierdzi również, że w firmie od lat są wprowadzane innowacje, które minimalizują wydostawanie się pyłów i niwelują głośność pracy urządzeń. - Mamy to na piśmie - dodaje.

Poza tym twierdzi, że odbyło się też kilka spotkań w starostwie, na których poruszono także kwestię sprzedaży węgla, której Krot-Plon tylko pośredniczy.

(Sebastian Pośpiech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Anonim Anonim

9 2

Tak nie było nieprawidłowości dlatego,że mierzyli poziom hałasu i zapylenie na wyłączonych maszynach

16:18, 08.11.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

a-ca-c

6 1

A ryczace i pylace dmuchawy do zgrabiania lisci w parku to urzad nie widzi moze zgrabiac recznie .

09:17, 10.11.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%