Zdawali maturę w Kołłątaju 30 lat temu

To było pierwsze takie spotkanie po latach i to - nie bagatela - aż po trzydziestu. Tyle czasu minęło od chwili, gdy ten właśnie rocznik absolwentów ukończył naukę w krotoszyńskim Kołłątaju.

Zdecydowana większość zdała wtedy maturę i rozjechała się po świecie. Dzięki niewielkiej grupie „miejscowych” udało się zorganizować zjazd i powspominać lata nauki w liceum.

Spotkanie byłych uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. Hugona Kołłątaja w Krotoszynie (rocznik 1989-1993) odbyło się w sobotę, 15 kwietnia. Podzielono je na trzy części. Najpierw zaplanowano spacer po cmentarzu i zapalenie zniczy na grobach zmarłych koleżanek i kolegów. Taką tradycję od lat pielęgnuje klasa D (profil ogólny), ponieważ to oni pożegnali już kilkoro swoich dawnych przyjaciół.

Druga część zjazdu odbyła się w szkole. Specjalnie na tę okazję otwarto główne wejście. Niegdyś przy tym wejściu tuż przed godz. 8.00 dyrektor Stefan Konieczny sprawdzał, czy uczniowie mają szkolne tarcze. Tym razem dyrektor również witał zjazdowiczów, ale zamiast dawnego rytuału - wręczał pamiątkowe identyfikatory, na których nie zabrakło szkolnej tarczy.

Był tu czas na spacer szkolnymi korytarzami, na zajrzenie do niektórych pracowni (podziw wzbudziła pracownia chemiczna), była też okazja, by usiąść na swoich dawnych miejscach w klasach. W auli oficjalnie przywitała gości obecna dyrektor Elżbieta Płóciennik, nie zabrakło też pełnego wspomnień wystąpienia dyrektora Koniecznego.

Wreszcie uczestnicy zjazdu spotkali się na części głównej w restauracji Leśniczówka. Oprócz dawnych uczniów pięciu klas maturalnych, zjawili się tu również wychowawcy: Edward Jokiel, Maria Macias, Czesława Moklak i Krystyna Sobczyk. Nie dotarła wprawdzie Elżbieta Janczak, ale przekazała wszystkim pozdrowienia w nagranym wcześniej filmiku. Zjazdowicze podziękowali nauczycielom za tamte wspólne lata, a po sesji fotograficznej rozpoczęła się część rozrywkowa. Salwy śmiechu wywołał filmik ze studniówki i montaż zdjęć z czasów szkolnych.

– Cieszy nas tak liczny odzew koleżanek i kolegów, w spotkaniu udział wzięło prawie 70 osób, mieszkających obecnie w różnych stronach naszego kraju. Były i takie osoby, które specjalne przyleciały zza oceanu. Niech żałują ci, którzy się nie zdecydowali. Taki zjazd to okazja do tego, by choć na chwilę wrócić do szkolnych lat – podsumowują organizatorzy z Agnieszką Gabrysiak na czele.