SULMIERZYCE. Powiedzieli NIE burmistrzowi! I wezmą się za Rynek

Najwyższy czas wziąć się za remont centralnego placu w mieście! Powinien być wizytówką Sulmierzyc, ale od lat nic się tam nie zmienia.

Kilka miesięcy temu burmistrz Dariusz Dębicki zgłosił radnym, że chciałby wybudować łącznik dróg na osiedlu Sulimira. Pomysł zmiany w budżecie obejmujący ten nowy wydatek nie spodobał się radnym. Zaprotestował szef rady Adam Orzeszyński. Radni odpuścili sobie łącznik na osiedlu i zabezpieczyli pieniądze na projekt modernizacji Rynku.

– Była przecież niepisana umowa, że w jednym roku robimy inwestycję w jednej części miasta, a w kolejnym w drugiej części – przypomina w rozmowie z „Rzeczą Krotoszyńską” Adam Orzeszyński.

Z Polskiego ładu udało się pozyskać pieniądze na przebudowę alei Klonowicza. Teraz samorządowcy chcą wziąć się za przebudowę Rynku.  

Na pewno nie będzie ruszana kostka brukowa leżąca na nawierzchni drogi wojewódzkiej. Na wymianę na nawierzchnię asfaltową nie zgodzi się konserwator zabytków, bo układ urbanistyczny Sulmierzyc jest pod ochroną konserwatorską. Na szczęście kostka jest w dobrym stanie. Remontowi zostanie poddana nawierzchnia w parczku, będą nowe chodniki i krawężniki. Część zieleni będzie nowa, niektóre drzewa i krzewy zostaną.

– Osobiście jestem za tym, aby było jak najprościej. Ma być przed wszystkim schludnie – mówi A. Orzeszyński.

Dlatego zasugerowane projektantowi, aby nie planował fontanny, która pojawiła się we wstępnej koncepcji. Na przykład na alei Klonowicza zrobiono płytki chodnikowe obłożone kostką, co pięknie wyglądało na początku.

– A później między kosteczkami rosło zielsko. To nie są te czasy, że mieszkańcy wydłubywali przed swoimi nieruchomościami – twierdzi przewodniczący rady.