Choć trasa nie została w całości oddana do użytku, mieszkańcy już z niej korzystają.
Chodzi o dwa miejsca, które są dość niebezpieczne, bo nie ma zjazdu ani wjazdu.
- Kiedy ścieżka będzie w pełni zrobiona? — zapytała pod koniec lipcw zdunowska radna Ewa Chyła.
Członek Zarządu Powiatu Krotoszyńskiego Miłosz Zwierzyk nie podał terminu, ponieważ nadal trwają ustalenia z zarządcami gazociągu, spółkami Gaz System i PGNiG.
- Te osoby muszą być fizycznie obecne podczas wykonania tych robót. Mam nadzieję, że stanie się to w najbliższych dniach, bo takie zapewnienia dostajemy — stwierdził Zwierzyk.
Do zrobienia zostało ok. 100 m ścieżki. Fragment ten jest wyłączony, ale poza tym można trasą chodzić i jeździć jednośladem.
- Zdajemy sobie sprawę, że to niekomfortowa sytuacja, ale zwróćmy uwagę, że to się mieści w terminie wykonania robót (do 29 sierpnia - red.) — dodał Zwierzyk.
Od Pawła Radojewskiego, wicestarosty krotoszyńskiego, 11 sierpnia uzyskaliśmy informację, że trwają ostatnie prace związane z kładzeniem nawierzchni.
- Wcześniej odbył się odbiór techniczny ścieżki oprócz tych odcinków, gdzie musiały być uzgodnienia ze spółkami gazowymi — dodał wice starosta.
Formalnie to ścieżka dla pieszych z dopuszczonym ruchem rowerowym, co oznacza, że piesi mają pierwszeństwo, a rowerzyści muszą zachować ostrożność. Trakt ma 2,5 m szerokości, czyli o 50 cm za mało, by mieć status trasy rowerowej. Tak jest bezpieczniej dla pieszych, oni są chronieni, bo rowerzyści mogą jeździć z większą prędkością.
Dzięki nowej trasie zmieni się organizacja ruchu. Obowiązywał będzie zakaz wjazdu ciężkich pojazdów, co wpłynie na bezpieczeństwo osób mieszkających w Borownicy.
4 0
najbardziej kaleczne sa te zolte barierki, takiej faki bohomazu nie widzialem nigdzie w Eu poza PL
2 0
Tu akurat nie mam pretensji, bo obraz polski biurokratyczno - bezprawnej jest nieciekawy.