Na krotoszyńskim Rynku zaprezentowali się przedstawiciele Trzeciej Drogi (Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050), którzy będą kandydować z naszego okręgu w wyborach parlamentarnych.

Konferencję prasową rozpoczął Krzysztof Grabowski, wiceprezes struktur wojewódzkich PSL, który stwierdził, że w czasach, kiedy mamy tak wielką polaryzację na scenie politycznej, koalicja ta proponuje alternatywę wybrania trzeciej drogi.

– Mamy dość kłótni i chcemy iść do przodu. Mamy osoby z olbrzymim doświadczeniem parlamentarnym i samorządowym. Są również przedsiębiorcy. Te osoby będą godnie reprezentować okręg kalisko-leszczyński. Pochodzą z tego regionu i znają problemy mieszkańców południowej Wielkopolski i ziemi krotoszyńskiej – zapewniał Grabowski.

Na liście Trzeciej Drogi możemy znaleźć m.in. dziewiątkę samorządowców, trzech starostów, dwóch wójtów i burmistrzów, czwórkę przedsiębiorców i tyle samo rolników, nauczycieli i strażaków-ochotników. Na konferencję zaproszono Ewę Matecką, która jest jedyną kandydatką opozycji demokratycznej do Senatu w naszym okręgu.

Lider listy, poseł Andrzej Grzyb, podkreślił, że przedstawiciele Trzeciej Drogi będą dbali o cały kraj, uwzględniając dobrobyt także najmniejszych miejscowości.

– Chcemy poszanowania zasad demokratycznych i trójpodziału władzy, który jest konstytucyjnie zagwarantowany – dodał.

Grzyb informował, że wspólnym postulatem obu ugrupowań jest zmniejszenie uciążliwości fiskalnej w prowadzeniu działalności gospodarczej poprzez m.in. dobrowolny ZUS czy kasowy VAT, czyli zapłatę podatku w momencie otrzymania płatności od kontrahenta.

Po kolei wszyscy obecni przed ratuszem kandydaci mówili o swoich postulatach.

Burmistrz Franciszek Marszałek, który jest kandydatem wysuniętym przez miejscowe PSL, mówił o Krotoszynie, który wypiękniał dzięki dużym środkom z funduszy unijnych.

– Jak zostanę posłem, to moim pierwszym zadaniem będzie odblokowanie KPO, na które czekają wszystkie samorządy. Mamy jeszcze sporo terenów do rewitalizacji – powiedział F. Marszałek.

Piotr Patalas, mający rodzinę w Krotoszynie, właściciel firmy z branży budownictwa drogowego z Obornik, mówił o rozwoju odnawialnych źródeł energii.

– W ramach jednego punktu powinno się zastosować trzy możliwości: biogazownie, wiatraki i panele fotowoltaiczne. Dopinamy to wszystko w jedno miejsce i robimy tzw. energię rozproszoną. Ta energia daje nam możliwość korzystania lokalnie ze źródeł OZE, a w przyszłości będziemy mogli rozwinąć sieci energetyczne, które są w stanie opłakanym – podkreślił.