Zamknij

Grupa Krotoszan na Wizz Air Milano Marathon

12:18, 16.04.2024 Bogumiła Bojewska Aktualizacja: 12:20, 16.04.2024
Skomentuj

We włoskim Mediolanie spotkali się entuzjaści biegów. Było ich nie bagatela… ponad 25 tysięcy. Ta cykliczna impreza trwała od czwartku. Składały się na nią różne wydarzenia biegowe, ale apogeum przypadło na niedzielę, 7 kwietnia. Tego dnia 8.545 maratończyków walczyło o zdobycie podium.

 

To biegowe święto przebiegało w dwóch formułach: sztafeta maratońska i klasyczny bieg. Uczestnicy każdej z formuł mieli do przemierzenia dystans 42,195 km.

W niedzielę o 8.30 w blokach startowych znaleźli się: Bogdan Parysek, Andrzej Maciejewski, Czesław Sienkiewicz, Piotr Tyczyński, Krzysztof Kasprzak, Daniel Deplewski, Damian Witkowski, Walery Maćkowiak i Karol Kałużny. Reprezentowali oni Sekcję Biegów Długodystansowych KS Krotosz. Dwaj ostatni zawodnicy wcześniej opuścili trasę biegu. Na prawach gościa do grupy Krotosza dołączyli: Paweł Bielawny i Andrzej Pierunek.

Najlepszym z drużyny KS Krotosz okazał się Damian Witkowski. Pokonał maratoński dystans w 4 godz. i 13 min. - uwaga! - bez wcześniejszego trenowania. Z kolei dwaj inni zawodnicy: P. Bielawny i D. Deplewski zadebiutowali jako długodystansowcy. Dołączyli tym samym do grona maratończyków.

Trasa wyścigu przebiegała przez malowniczy Mediolan. Nie przekroczyła ona granic tego urokliwego, włoskiego miasta. Rozpoczynała się i kończyła na Piazza Del Duomo. Wybór miejsca na tę dyscyplinę sportu jest dobry ze względu na prawie płaską nawierzchnię z zaledwie kilkoma podbiegami, ale przede wszystkim – na najłagodniejsze pętle. Powszechne jest przekonanie, że mediolański maraton, z racji łagodnych pętel, jest uznawany za najszybszy wśród międzynarodowych biegów tej rangi.

Pogoda jest kolejnym czynnikiem sprzyjającym maratończykom. Temperatura powietrza tego dnia zwiększała się, począwszy od rześkich 13 stopni, aż do 26 st. C. Rosła ona wraz z emocjami i biegaczy, i kibiców.

Aby ostudzić biegaczy, na trasie były rozstawione deszczownice lub stoiska z wodą, ewentualnie z gąbkami nasączonymi wodą. Organizatorzy rozmieścili także bardzo dużo punktów żywnościowych, z izotonikami, ba, nawet z winem - jak przystało na klimat śródziemnomorski – stworzono więc biegaczom również i nastrój śródziemnomorski. 

Przelany pot, krew i łzy wynagrodził wszystkim piękny medal. Upamiętnił to ważne i ambitnie zakrojone wydarzenie w życiu biegaczy. Wynagrodził mozół przygotowań i włożony wysiłek, często kosztem innych obowiązków.

Nie ulega wątpliwości, że w tak prestiżowych runwayach najszybsi zawsze są zawodowi biegacze. W tej dyscyplinie sportu są to z reguły Afroamerykanie. Tak było i tym razem. Wśród mężczyzn pierwsze miejsce na podium zajął Kenijczyk, Kipkosgei Titus Kimutai z czasem 2:07:12. Najszybszą kobietą okazała się Etiopka – Tigist Memuye Gebeyalm. Zwyciężyła z czasem 2:26:32.                                         

(Bogumiła Bojewska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%