Nareszcie, stało się. Poznaliśmy skład reprezentacji Polski w siatkówce mężczyzn. Trener Nikola Grbić postawił na sprawdzonych przez siebie zawodników. Serb miał bardzo trudny wybór.
Po finałach Ligi Narodów kibice i eksperci zastanawiali się, kiedy Nikola Grbić ogłosi kadrę siatkarzy na Paryż. Miał na to czas do poniedziałku 8 lipca, ale decyzję podjął w niedzielę.
W kadrze olimpijskiej znaleźli się:
Rozgrywający: Marcin Janusz, Grzegorz Łomacz
Atakujący: Bartosz Kurek, Łukasz Kaczmarek
Środkowi: Mateusz Bieniek, Norbert Huber, Jakub Kochanowski
Przyjmujący: Tomasz Fornal, Wilfredo Leon, Kamil Semeniuk, Aleksander Śliwka
Libero: Paweł Zatorski
Rezerwowy: Bartłomiej Bołądź
Nas oczywiście bardzo cieszy, że w kadrze jest krotoszynianin Łukasz Kaczmarek. Wybór nie był jednak taki oczywisty, trener miał twardy orzech do zgryzienia na pozycji drugiego atakującego. Pozycja pierwszej "strzelby" była zarezerwowana dla kapitana reprezentacji Bartosza Kurka. Kaczmarek od miesięcy dochodzi do swojej formy, którą zachwycił w 2023 r. godnie zastępując na boisku Kurka, gdy nasz kapitan przegrał walkę z kontuzją.
Łukaszowi w tym roku wyrósł bardzo groźny konkurent - Bartłomiej Bołądź. Zawodnik Projektu Warszawa ma za sobą bardzo dobry sezon w PlusLidze i bardzo dobrze zaprezentował się w meczach kadry podczas zakończonego brązowym medalem dla Polski VNL-u. Tymczasem Ł. Kaczmarek miał nieudany sezon ligowy z ZAKSĄ (dopiero 10. miejsce w lidze) i przerwę w grze spowodowaną problemami zdrowotnymi. Po lidze mozolnie odbudowywał swoją formę i na meczach Polaków wypadał co najwyżej średnio.
Trener Grbić jednak zaufał krotoszynianinowi i powołał na igrzyska olimpijskie. Łukasz Kaczmarek jest bardzo wszechstronnym siatkarzem, nie jest atakującym zero-jedynkowym, potrafi znakomicie korzystać z bogatego repertuaru zagrań technicznych i bardzo dobrze blokuje. Do tego, gdy jest taka konieczność umie odebrać zagrywkę.
Trzymamy kciuki i liczymy, że wraz z kadrą biało-czerwoną przywiezie ze stolicy Francji upragniony medal, na który Polska czeka od pamiętnego złota w 1976 r.
2 0
Na razie bez formy, problemy zdrowotne. Naprawdę trener udzielił mu dużego zaufania. Moim zdaniem jego kontrkandydat byłby lepszy na ten moment. Ale obym się mylił i forma Kaczmarka eksplodowała w Paryżu
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu rzeczkrotoszynska.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas sekretariat@rzeczkrotoszynska.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz