Dzisiaj przed południem na drodze krajowej nr 36 między Biadkami a Smoszewem doszło do niecodziennego zdarzenia.

- Na łuku drogi doszło do wypadku ciągnika siodłowego z naczepą cysterną przewożącą  mleko. Zestaw ciężarowy przewrócił się na bok i zablokował drogę krajową  w obu kierunkach - przekazał nam mł. kpt. Mateusz Dymarski.

Według wstępnych ustaleń policji, z niewyjaśnionych przyczyn pojazd zjechał na pobocze, po czym zarzuciło go. Wiadomo, że kierowca jest trzeźwy.

Służby zostały powiadomione o zdarzeniu o godz. 10.59. Na miejsce zadysponowano dwa zastępy z JRG w Krotoszynie oraz jednostkę OSP Biadki.

Trwa zabezpieczanie terenu. Mleko częściowo wylało się poza pas jezdni. Droga jest zablokowana w obu kierunkach. Na szczęście nie odnotowano wycieku żadnych substancji chemicznych takich jak np. olej.

Mężczyzna kierujący pojazdem wydostał się z niego o własnych siłach.

- Z uwagi na zgłaszane dolegliwości bólowe mężczyźnie udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy adekwatnej do poniesionych obrażeń i przekazano go zespołowi ratownictwa medycznego celem dalszej diagnostyki – zaznacza mł. kpt. Mateusz Dymarski z krotoszyńskiej straży.

Droga w miejscu zdarzenia jest całkowicie zablokowana. Kierowcy muszą korzystać z objazdu wyznaczonego przez policję.

Obecnie strażacy skupiają się na zabezpieczeniu miejsca wypadku podczas procesu przeładunku surowca do cystern zastępczych podstawionych przez przewoźnika oraz usuwaniu zestawu ciężarowego z jezdni przez specjalistyczna firmę.

- W ciągu najbliższych godzin na miejsce ma dotrzeć dźwig, który podniesie przewrócony pojazd - przekazuje Tomasz Patryas, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Krotoszynie. - Głównie od tego zależy  jak długo droga będzie zamknięta.