Mercedes wyprzedzając samochód marki Lexus wypadł z drogi i zaczął się palić.
- 18-letni kierujący, mieszkaniec powiatu krotoszyńskiego, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery ochronne - mówi mł. asp. Łukasz Nowak.
Samochodami podróżowali wyłącznie kierowcy, którzy opuścili pojazdy przed przybyciem służb. Strażacy zabezpieczyli i oświetlili teren działań. Następnie wodą ugasili palące się auto. W kolejnym kroku sprawdzili kamerą termowizyjną pod kątem występowania miejsc o podwyższonej temperaturze, których nie stwierdzono.
W blisko dwugodzinnym zdarzeniu zaangażowane były dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Krotoszynie oraz po jednym zastępie z OSP Kobylin i Smolice.
Mimo znacznych strat materialnych w wyniku groźnie wyglądającego zdarzenia nikt nie ucierpiał.
Kierujący był trzeźwy. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 2000 złotych (bez punktów karny
0
0
0
0
0
0
0 0
A mówiłem Marian że nie dawać kluczy synusiowi... A on musiał u co auto od ojca Tadeusza z torunia rozwalone ... Wy to tylko pojęcie i nic więcej
0 0
Jeszcze młodszym dawać prawko umiejętności zero mózg w przedszkolu
Dobrze że kogoś nie zabił i oby wywnioskował dlaczego tak sie stało
0 0
Wystarczy wprowadzić surowsze prawo (kary/taryfikator) dla młodych kierowców do 25 roku życia (większe kwoty mandatów w stosunku do kierowców z większym doświadczeniem oraz niższe limit punktów karnych). Dodatkowo częściej kontrolować młodych kierowcow weekendami w godzinach nocnych/porannych poza miastami bo tam myślą że najtrudniej ukryć się przed dmuchankiem a jak jeszcze nocna prohibicja wejdzie w przyszlosci to już w ogóle będzie meksyk na drogach :)
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu rzeczkrotoszynska.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas sekretariat@rzeczkrotoszynska.pl lub użyj przycisku Zgłoś komentarz