W trakcie poszukiwań sprawcy kryminalni z Krotoszyna wykazali się determinacją i doświadczeniem.
26 października o godz. 5.06 dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie odbiera telefon o osobie leżącej na poboczu drogi krajowej nr 36 pomiędzy Smoszewem i Biadkami.
Na miejsce jedzie patrol policji i karetka pogotowia ratunkowego. Zastają 69-letniego mężczyznę z obrażeniami ciała. Poszkodowany przytomny jest wieziony ambulansem do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Krotoszynie. Niestety, 27 października o godz. 00.35 mężczyzna zmarł w szpitalu.
Policjanci wcześniej zabezpieczyli ślady i przedmioty znalezione na miejscu oraz zrobili zdjęcia. Postępowanie wszczęto w kierunku spowodowania obrażeń ciała, z uwagi na niejednoznaczne okoliczności zdarzenia.
– Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu były obrażenia mogące powstać w wyniku wypadku komunikacyjnego – mówi podkom. Piotr Szczepaniak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
Kryminalni z KPP Krotoszyn prowadzą czynności operacyjne zmierzające do ustalenia sprawcy wypadku.
– Analizowano zapisy z kamer monitoringu z okolicznych miejscowości, zbierano informacje od świadków, prowadzono czynności rozpoznawcze oraz analityczne – wyjaśnia Piotr Szczepaniak.
Dzięki skrupulatnej pracy śledczych ustalono, że w zdarzeniu mógł brać udział samochód marki Mitsubishi. Ustalono jego właściciela, którym okazał się 72-letni mieszkaniec powiatu gostyńskiego. Auto znaleziono w Kaliszu, a następnie zabezpieczono na parkingu strzeżonym jako dowód w sprawie.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego naszej policji 10 listopada zatrzymali 72-latka, podejrzanego o spowodowanie wypadku drogowego, w wyniku którego śmierć poniósł 69-letni mężczyzna. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu.
Dwa dni po zatrzymaniu podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Krotoszynie, gdzie usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym oraz nieudzielenia pomocy ofierze zdarzenia.
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Krotoszynie zastosował wobec 72-latka areszt na 3 miesiące. Za popełnienie tego rodzaju czynów grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
- Zatrzymanie podejrzanego było możliwe dzięki wielowątkowej analizie dowodów przez funkcjonariuszy. Policjanci krok po kroku odtwarzali przebieg zdarzenia, łącząc informacje z różnych źródeł, co pozwoliło na skuteczne ustalenie sprawcy - mówi podkom. Szczepaniak.
Przy tej okazji przypominamy, że każdy uczestnik ruchu drogowego ma obowiązek udzielenia pomocy osobie poszkodowanej w wypadku oraz niezwłocznego powiadomienia służb ratunkowych. Ucieczka z miejsca zdarzenia jest okolicznością obciążającą i skutkuje surowszym wymiarem kary.
0 0
Na wjeździe do mniejszych i większych miast obligatoryjnie muszą być zamontowane kamery - monitoring miejski oraz drogowy dla służb aby takiego delikwenta moc jak najszybciej znalezc po blachach czy samochodzie. Dodatkowo w miejscach gdzie w ostatnich dwóch trzech latach były wypadki smiertelne to nalezy zwiększyć liczbę kontroli drogowych + dmuchanko.