Mieszkańcy mają utrudniony dostęp do lekarza pierwszego kontaktu.
Wszystko pogorszyło się po 7 listopada ub. roku, gdy nagle zmarł Jerzy May właściciel przychodni przy ul. Grunwaldzkiej MayMed, który pełnił obowiązki lekarza rodzinnego w kobylińskiej przychodni, jak również w przychodni w pobliskim Jutrosinie.
Spółka MayMed wydała oświadczenie, w którym informuje, że nadal poszukuje lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Pod względem medycznym od listopada pracę przychodni zabezpiecza lek. Tomasz Karmiński. Jest on absolwentem Akademii Medycznej im. K.Marcinkowskiego w Poznaniu. Dotychczas pełnił obowiązki dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Lesznie.
Dodatkowo przyjmowani są pacjenci w zakresie rehabilitacji, dermatologii, pediatrii i logopedii. Wystawiane są również leki na receptę. Jednocześnie przypomina, że każdy pacjent ma prawo do zmiany lekarza POZ dwa razy do roku, bez podawania przyczyny i bezpłatnie. Oznacza to, że nawet jeżeli jakaś osoba się wypiszę z przychodni MayMed, zawsze będzie miała możliwość powrotu do niej. Pacjenci mogą również zgłaszać się do pobliskich przychodni.
„Sytuacja jest bardzo trudna, bo ze względu na ilość obowiązków i etatów lekarze nie mają już wolnych godzin, aby podjąć dodatkowy etat w przychodni. Z moich obserwacji wynika, że problem ten dotyczy nie tylko Przychodni MayMed ale i innych które też poszukują lekarzy do współpracy i mają z tym problem” - napisała we wspomnianym oświadczeniu Anna May, zarządca sukcesyjny przedsiębiorstwa w spadku.
A...a14:22, 02.02.2024
Za tą przychodnię...nawet za życia doktora dawno powinien się fundusz zabrać.
0 0
Dlaczego? Skąd taka opinia negatywna?